Aniu,nie było gniazda,zostawiłam je,a teraz się męczę.Jak robiłam fotki,przez okno wyglądała kobieta,bo to było pod jej oknami,może ona przygarnęła,bo jak wracałam z powrotem,to już ich nie było.
Uczą się latać ,a nie zawsze dobrze im wychodzi...dwa lata temu znalazłam pisklę pustułki na polnej drodze,zostawiłam na opuszczonym podwórku,gdzie z wysokiego dachu obserwowała mnie matka pisklaka,jak za jakiś czas zaszłam na to miejsce,malucha już nie było-mam nadzieję,że tego malucha też odnalazła matka-pozdrawiam.
5 komentarzy
Dodał: Tenia - Moderator 2015-05-31 19:26
Nie znam się na ptakach ale obstawiałabym sójkę. pozdrawiam ciepło
Dodał: lubka 2015-05-31 20:47
Teniu i mówisz że nie znasz się na ptakach,strzał w dziesiątkę:)
Dodał: cizio 2015-05-31 19:33
Ale biedak za bardzo się kręcił i wypadł z gniazda, chyba to sójka, pozdrawiam
Dodał: panka - Moderator 2015-05-31 20:14
Dla mnie za trudna zagadka. Włożyłaś go z powrotem do gniazdka ? Miłego wieczoru :)
Dodał: lubka 2015-05-31 20:56
Aniu,nie było gniazda,zostawiłam je,a teraz się męczę.Jak robiłam fotki,przez okno wyglądała kobieta,bo to było pod jej oknami,może ona przygarnęła,bo jak wracałam z powrotem,to już ich nie było.
Dodał: jadzia29 2015-05-31 20:56
A to chyba już zagadka rozwiązana :):)
biedne pisklątko pewnie mu zimno .....
pozdrawiam milutko :):)
Dodał: Wiki73 2015-06-01 12:54
Uczą się latać ,a nie zawsze dobrze im wychodzi...dwa lata temu znalazłam pisklę pustułki na polnej drodze,zostawiłam na opuszczonym podwórku,gdzie z wysokiego dachu obserwowała mnie matka pisklaka,jak za jakiś czas zaszłam na to miejsce,malucha już nie było-mam nadzieję,że tego malucha też odnalazła matka-pozdrawiam.