Schlumbergera




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: Asertywna
Dodano: 2013-10-17 18:43:27
Oglądany: 1300
Komentowano: 8
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
 

8 komentarzy

  1. SONY554
    Dodał: SONY554

    Ja za dużo o nich nie wiem ,wiem że nie mozna przestawiać bo odpadają pączki ,mam je w 2 kolorach i sobie radzą bez jakiejs dużej pielengnacji;)Poczekamy na expertów

  2. Bez zdjecia
    Dodał: irlandia

    Od Maja do końca Września miej ją na parapecie za oknem.(na podwórku-w ogrodzie)..ale nie w słońcu..możesz w pochmurne dni trzymać na parapecie a w słoneczne zestawiać za balustradę lub po prostu w cień..On lubi zimno.więc Wrzesień mu nie zaszkodzi aby temp nie spadła w nocy poniżej 4 st.Pod koniec Września wnieś do domu,postaw na podłodze.najlepiej w ciemniejszym miejscu...I tylko patrz jak za tydzień-dwa pojawią się malutkie pączki....potem ustaw na kwietniku -szafce i już nie ruszaj...aha wyczytałam na forum,że w Lipcu nie pozwolić na odrastanie nowych przyrostów...czyli obrywać pojawiające się.listki młodziutkie .tego osobiście nie testowałam ale w przyszłym roku przetestuję....Podlewaj zawsze jak ma naprawdę sucho...

  3. Paulinamax88
    Dodał: Paulinamax88

    Prześliczna jest :) Pozdrawiam :)

  4. Wiki73
    Dodał: Wiki73

    Mam różowego-od maja do września stał na północnym balkonie ,we wrześniu jak wnosiłam do domu miał już pączki mam nadzieję,że nie opadną,podlewam oszczędnie-pozdrawiam.

  5. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    Mam trzy rośliny od niedawna, też nie wiedziałam jak je pielęgnować. Wcale nie wiedziałam, ze trzeba wystawiać na balkon, ale może jednak mi zakwitną. Coś malutkiego u nich się pojawiło, może to pączki. Życzę Tobie powodzenia w hodowli.
    Pozdrawiam serdecznie.

  6. Cath
    Dodał: Cath

    w momencie kiedy są na balkonie wtedy podlewać oszczędnie, najlepiej zraszać

  7. Asik
    Dodał: Asik

    Śliczności ;) miałam kiedyś takiego dużego ale oddalam niestety i żałowałam bardzo ;)

  8. malwina
    Dodał: malwina

    ja ze swoim biegałam po całym domu, zwiedził więc wszystkie kąty , ale zakwitł jakoś :)

Dodaj swój komentarz