Asiu(gemini50), szczerze to nie wiem w jaki sposób można pomóc w zawiązaniu owocka? Mój stefanek miał kwiatki, zgubił je i po paru dniach pokazała się odnóżka z malusia kuleczką i myślałam, że będzie to kolejny kwiatostan, ale z biegiem czasu kuleczka urosła baaaardzo mocno i to był ten owocek a w nim nasionka:)) Pozdrawiam serdecznie:)
7 komentarzy
Dodał: bajbus1947 2010-06-21 22:14
Zaciekawił mnie ten owoc niesamowicie..... nigdy nie spotkałam czegoś podobnego.... pozdrawiam :):)
Dodał: benia12 2010-06-22 09:43
Mam pytanie-jak długo owoc wisiał na kwiatku??Po jakim czasie się otworzył??
Dodał: DorotaB 2010-06-22 11:07
Beniu. Owoc wisiał caluśki rok. warto czekać.
Dodał: Ninka1944 2010-06-30 22:07
co to za ciekawy owoc poraz pierwszy widzę coś takiego,oryginalne
Dodał: DorotaB 2010-07-02 11:19
Ninko, to owoc z nasionkami Stefanotisa:) już je wysiałam i pokazują się pierwsze kiełki:))))))
Dodał: gemini50 2010-10-01 21:39
A ja mam pytanko natury technicznej - "pomogłaś" mu w zawiązaniu owoca?
Dodał: DorotaB 2010-10-01 22:03
Asiu(gemini50), szczerze to nie wiem w jaki sposób można pomóc w zawiązaniu owocka? Mój stefanek miał kwiatki, zgubił je i po paru dniach pokazała się odnóżka z malusia kuleczką i myślałam, że będzie to kolejny kwiatostan, ale z biegiem czasu kuleczka urosła baaaardzo mocno i to był ten owocek a w nim nasionka:)) Pozdrawiam serdecznie:)