Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
"Kalinka"....

...tegoroczna nowość.Próba z różanecznikami kolejny raz...ciekawe czy one odpuszczą i się u mnie zadomowią,czy ja szybciej zrezygnuje ;)
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: Wiki73
Inne zdjecia: Wiki73
-
Nowy,choć stary...
-
Dyptamowe motylki
-
"Kalinka"....
-
Mini-maxi...
-
Kokoryczka
-
Dzikuska...
-
Miernota...
-
Kolor nadziei...
-
Popadało...
-
Pięknych snów....
8 komentarzy
Dodał: katkak 2018-05-13 20:31
Bardzo to dziwne, masz tyle pięknych kwiatów i dają radę. Ja u siebie mam kiepską ziemię a wszystko ok, podsypane tylko korą, specjalnie jakoś nie zakwaszałam im, trzymam kciuki żeby tym razem się udało bo roślinka piękna, pozdrawiam;-)
Dodał: Wiki73 2018-05-13 20:38
Różaneczniki mnie jakoś nie lubią,ale na razie nie rezygnuję.Pozdrawiam.
Dodał: Tenia - Moderator 2018-05-13 20:38
Kalinko, masz być grzeczna i pięknie rosnąć...może teraz zrozumiała:) pozdrawiam Wiolu:)
Dodał: Wiki73 2018-05-13 20:40
Zobaczymy może się posucha :))))))
Dodał: kanagaka 2018-05-13 20:41
Piękny krzaczek, kwiaty w ślicznym kolorze. Wiolu, trzymam kciuki, aby się zadomowił, pięknie kwitł i cieszył przez następne lata.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie:)
Dodał: panka - Moderator 2018-05-13 20:43
Mam nadzieję, że widząc Twoją upartość, wreszcie się zadomowią na stałe :)
Dodał: Wiki73 2018-05-13 20:45
Też mam taką nadzieję :)))))))
Dodał: baffi79 2018-05-13 20:57
Myślę że się zadomowią skoro u mnie są u ciebie też będą;))
Dodał: emiko 2018-05-13 21:17
Mam taki sam problem, tyle ich już kupiłam i nic. Ani rododendrony, ani azalie nie chcą u mnie rosnąć, teraz znów nabyłam 2 sztuki, zobaczymy.
Dodał: Wiki73 2018-05-13 21:32
Czyli nie jestem sama,myślałam że tylko mnie nie lubią :))))
Dodał: myszaf 2018-05-14 20:29
warto próbować, a nuż się odmieni? szkoda byłoby mieć ogród bez tych ślicznych krzewów ☺
Dodał: jadzia29 2018-05-14 21:45
Wiolu ...... życzę Tobie aby się u Ciebie zadomowiły...... ja u siebie wyznaję zasadę do trzech razy sztuka i dopiero potem się poddaje oczywiście na jakiś czas , czasem dłuższy , czasem krótszy ........pozdrawiam wieczorkiem .......:):)