Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
juz skonczony:)
ale znajac mnie to bede ciagle z pedzlem latac i cos poprawiac ^^
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: hiuan
Inne zdjecia: hiuan
-
difenbachia
-
sansewieria laurentii compacta
-
sansewieria uwolniona :)
-
sansewieria wymarzona :)
-
pasiatki babcine :)
-
:)
-
dracena marginata
-
frizea lśniąca
-
dracena kroton i peperomia
-
juz skonczony:)
10 komentarzy
Dodał: Ewus80 2012-09-08 10:52
Bardzo mi się podoba Twoje dzieło !
Dodał: fenix 2012-09-08 10:53
Ciekawie wygląda. Porównałam w trakcie prac i ten tutaj. Jak na mój gust jest skończone:) Przerysujesz, przedobrzysz i sama nie będziesz zadowolona:) Na drugiej fotce jest już miękki i puszysty, tak jak dmuchawiec:)Bardzo oryginalnie i ładnie zagospodarowałaś ścianę:) A swoje dzieło cieszy tym bardziej. Gratuluje i pozdrawiam cieplutko:)
Dodał: halia 2012-09-08 13:39
Jestem pod wrażeniem , super,pozdrawiam
Dodał: agaszwedka 2012-09-08 14:03
Robi wrażenie,piękne.gratuluję talentu,pozdrawiam.
Dodał: utsu 2012-09-08 16:35
Przyjedź do mnie to mi też może coś namalujesz. Piękna sprawa! :)))
Dodał: karolka2835 2012-09-08 18:25
To jest fantastycznie piękne!!!! Masz talent kobieto :))))
Do mnie też możesz przyjechać i coś namalować :P Daję Ci wolną rękę :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Dodał: kanagaka 2012-09-08 21:43
Świetny pomysł i wykonanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: Arietta 2012-09-08 21:48
Bardzo oryginalne malowidło i ozdoba ścienna :-) Lenka ma rację - ta wersja ostateczna ma miękkość i puszystość właściwą dla dmuchawca :-) Pozdrowionka!
Dodał: Tenia - Moderator 2012-09-08 21:59
Nie poprawiaj, bo dmuchawiec cały odleci, dla mnie super! serdecznie pozdrawiam
Dodał: dyha 2012-09-09 16:43
Joasiu pewnie tak, z mojej strony (nie jestem znawcą) wydaję się, że jeszcze musisz coś zrobić, aby pokazać ruch; może kilka nieco przymazanych, tzn, w niektórych programach to chyba się zwie "metamorfoza". Ostateczny "spadochronek" taki jak jest, ale musiałby mieć jakąś ścieżkę po której leci i w końcówce zostawia ślady. Muszę się przy swojej chacie jakoś tym pomysłem zasugerować, ale to w przyszłym roku. Teraz mam inne romonty. Pomysł naprawę wspaniały. Pozdrawiam cieplutko.
P.S. Nie stresuj się, bo ręka będzi Ci się trzęsła.