1 osoba lubi to zdjęcie
intruzy!!!
Sezon grzewczy w pełni i oto efekty. To liście moich kalathei. Od spodniej strony sa szare robaki widoczne gołym okiem i mnóstwo białych kropeczek-jajek najczęściej w zagięciach liści. Liscie zwijają się i usychają. Pomóżcie!!! Czy to są przędziorki??? Jak z nimi walczyć? Dodam że tu nie mogę kupić środków chemicznych jak w polskich sklepach ogrodniczych, chyba że któraś z "wyspiarek" już wie gdzie mozna dostać. Bardzo proszę o rady.
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
7 komentarzy
Dodał: tercer 2012-11-07 22:50
Iza przędziorki to takie małe pajączki i wokół roślinki oplątują pajęczynę to pewnie coś innego, ale ja...jestem słaba "w te klocki". Trzeba poczekać na inne dziewczyny. Szkoda Twojego kwiatka, bo był super, ale...może się jeszcze uda uratować;)
Dodał: Ewus80 2012-11-08 15:06
Oj przykro patrzeć jak rośliny chorują. Niestety również nie pomogę, ale trzymam kciuki by jednak udało się coś zdziałać. Pozdrawiam
Dodał: hiuan 2012-11-08 15:18
ja tez nie pomoge bo narazie odpukac zadnych intruzow nie mialam...
Dodał: alusja56 2012-11-08 20:02
Wiesz Iza mnie tak maranta zmarniała i żeby ją ratować odcięłam wszystkie chore liście,a zdrowe odnóżki myłam w ciepłej wodzie z denaturatem i płynem do naczyń.To samo zrobiłam z korzeniami i przesadziłam do nowej ziemi.U mnie poskutkowało.Pozdrawiam
Dodał: Zbyszek58 2012-11-08 20:49
Spruboj popryskac cherbatka zaparzona z podlych papierosow tylko mocna . Roslinie krzywdy nie zrobia a robactwo od tego ucieka. Ja stosuje to z powodzeniem nawet na mszyce i na drzewka owocowe.Pozdrawiam
Dodał: panka - Moderator 2012-11-10 23:56
Zbyszek dobrze Ci radzi z tymi papierosami, podobno nawet popiół z papierosów dobrze robi kwiatkom. Mnie się jakoś udaje uciekać od takich przypadków. Uwielbiam wszystkie kolorowe liściory :) Pozdrawiam :)
Dodał: irlandia 2013-02-09 18:44
moja rada jest taka,,,owiń doniczkę dokładnie woreczkiem na śmieci zawiąż dokładnie nad ziemią ale pod roślinką nalej do zlewu ciepłej wody...pełniutki zlew (będzie ciłatwiej topic robactwo...doniczkę trzymaj nad wodą a całą roslinkę kąp smialo parę minut w wodzie aż cholerstwa się poduszą...zawsze tak robię jak mam przędziorki...a dla profilaktyki...by ich nie mieć spryskuj systematycznie roslinki wodą destylowaną...taką dostaniesz na stacji benzynowej,i w sklepie motoryzacyjnym...ta woda po naszemu nazywa dię woda demineralizowana...ona stosowana do żelazek.akwariów,,,,,no i do kwiatów....