Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Fiołek od mamy, nie wiem jaki...
Były dwa listki jeden zasechł drugi robi się coraz bardziej wiotki.Czy te kwiatki wybijają od korzenia???Dodam że listki były ukorzenione we wodzie,dałam je do ziemi to zamierają ;/ Co robię nie tak pomóżcie.
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: KUKURA
Inne zdjecia: KUKURA
-
Po kąpieli
-
Dendrobium
-
Fiołek jednak żyje ;D
-
Fiołek od mamy, nie wiem jaki...
-
W kształcie koszyczka ;)
-
Zakwitł na święto niepodległości ;)
-
Basenik ;)
-
DYLEMAT ;/
-
Liliowiec
-
Ptaszek na jajkach ;)
8 komentarzy
Dodał: JerzyFoto 2013-11-15 13:31
Wiotki... może być przyczyna nadmiernego podlewania lub susza w doniczce . Fiołki lubią jak się je podlewa do podstawki. Młode listki wyrastają przy starym liściu z ziemi :)Zapewne inni się też wypowiedzą jest tu taka specjalistka od fiołków Grażynka, zapewne się wypowie :)
Pozdrawiam
Dodał: SONY554 2013-11-15 14:57
Mi się wydaje że ta ziemia jest za sucha i doniczka powinna być mniejsza ,Pozdrawiam
Dodał: kanagaka 2013-11-15 19:38
Niestety, nie pomogę, ale mam nadzieję, że uda się Tobie uratować ten listek.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: panka - Moderator 2013-11-15 22:12
Niestety czasem są też straty. Na pewno za duża doniczka i chyba za sucho. Na pocieszenie dodam, że zawsze możesz mamę poprosić o następne listeczka:) Pozdrawiam :)
Dodał: wiesia163 2013-11-16 08:44
Doniczka za duża,za sucho i radziłabym nakryć czymś przeźroczystym,nawet folią,zrobić mały namiocik,tylko nie zapomnij o codziennym wietrzeniu..pozdrawiam i życzę powodzenia;)
Dodał: KUKURA 2013-11-18 10:51
Dziękuję za pomocne komentarze.Nie dało mi spokoju i zajrzałam w miejsce gdzie usechł liść.Ucieszył mnie widok malutkiej zieloniutkiej kuleczki tuż pod powierzchnią ziemi chyba z tego zaczną rozwijać się nowe roślinki.Jestem spokojna o tego kwiatka ;)
Dodał: myszaf 2013-12-30 16:49
dbaj o wilgoć ale nie przelewaj, doniczka naprawdę duża, pozdrawiam:)
Dodał: 123456 2014-02-05 08:31
Ja osobiście sadzę listki od razu do ziemi bez ukorzeniacza...fakt fiołki nie lubią wody,a wodę lejemy do podstawki...