dzięcioł ................




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

4 osoby lubi to zdjęcie

Dodał: allicja
Dodano: 2013-11-08 19:43:40
Oglądany: 6376
Komentowano: 17
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

17 komentarzy

  1. Wiki73
    Dodał: Wiki73

    Nie za wcześnie,jest ciepło i sporo robaczków:)Pozdrawiam.

  2. malwina
    Dodał: malwina

    to jest lekarz ! powyjada ruchomą słoninę i wtedy mu zapodasz coś na deser...:)

  3. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    Świetne fotki, pięknie pokazałaś Alu tego sympatycznego łobuziaka.
    Sikorkom odwiedzającym mój balkon wysypałam już trochę ziarna. Nie wytrzymałam, choć jeszcze nie ma ani śniegu, ani mrozu. Ale one są takie fajne i milutkie, choć ciągle muszę po nich sprzątać.
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

  4. allicja
    Dodał: allicja

    ale niszczy mi drzewa ! widać na zdjęciach jak rozłupuje korę aby dorwać się do robaczków
    pozdrawiam

  5. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    Oj stuka i to nieźle, jak już wszystko wyje to przestanie, ale w jakim stanie będą drzewa...? pozdrawiam Alu serdecznie

  6. jorgus
    Dodał: jorgus

    Mój...został w praktyce łańcucha pokarmowego.....unicestwiony przez oczko wyższego(sokół wędrowny)....ale mam nadzieje iż zwabię następnego...obficie zaopatrzonym,,bufetem,,
    pozdrawiam Cie Alu ....słonecznie

  7. passa12
    Dodał: passa12

    ...już on wie co robi!...świetnie przyłapany, przy robocie...jaki zdziwiony???...co Ona chce ode mnie???;)))

  8. salvache
    Dodał: salvache

    na pewno nie narobi większej szkody niż larwy ryjące korytarze pod korą ,piękne zdjęcie mu Zrobiłaś ,pozdrawiam

  9. Arietta
    Dodał: Arietta

    Ot i dylemat ;-) Czy lepsza nieskazitelna kora, robaki pod nią i dzięcioł wykarmiony słoniną, czy najedzony robakami dzięcioł i kora nieco dewastowana, ale drzewo odrobaczone ;-) Ale gościa masz przecudnego, Aluś :-) Pozdróweczki!

  10. kamma
    Dodał: kamma

    cudnie sfocony! mnie się z tak bliska nie dał sfocić, a przylatywał w największe upały się najeść do prowizorycznego karmnika, nawet mu się wtedy stukać nie chciało, ja go rozumiem, bo mnie się wtedy nawet ręką nie chciało ruszyć, człowiek stał i się pocił...za tak uciążliwymi upałami nie tęsknię :)

Dodaj swój komentarz