Co prawda już po.....




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: MOKAINA
Dodano: 2016-02-20 07:27:58
Oglądany: 1018
Komentowano: 8
Oceniano: 1
Aktualna ocena:
 

8 komentarzy

  1. Remedios44
    Dodał: Remedios44

    Cudowne kociaki! Brawa za wielkie serce dla działkowych dzikusków, oj będzie ci się ich gromadzić coraz więcej, jak dostaną cynk gdzie jest dobre serduszko! :)

  2. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    U Ciebie te kotki to zawsze święto mają i wieść się niesie:) serdecznie Aniu pozdrawiam

  3. panka
    Dodał: panka - Moderator

    Ogromny szacunek dla Ciebie Aniu, za dbanie o te śliczne kotki. Miłego dnia :)

  4. jaga51
    Dodał: jaga51

    Podziwiam za to co robisz i za wytrwałość. Niektórzy w przypływie dobrej woli zaczynają zwierzaki karmić, a potem im przechodzi. Przynosi to więcej szkody niż pożytku. To coś jak w "Małym Księciu", jak już oswoisz, jesteś za to stworzenie odpowiedzialny. Brawa dla Ciebie, zwłaszcza, że poza sezonem dzieli Cię od nich spora odległość:)

    • MOKAINA
      Dodał: MOKAINA

      Największe brawa, za które dziękuję, należą się mojej córce. Ona jest główną sponsorką jedzenia i co tydzień jeździ na działkę. Ja robię bardziej za damę do towarzystwa. Praca czeka mnie dopiero jak już zjadę na działkę. Pozdrawiam serdecznie.

  5. malwina
    Dodał: malwina

    cieszą się pewnie,ze Pańcia przyjechała :) ...a będzie się teraz pokazywała cooooraz częściej,bo luty ma oskrobane rzepki przez nadchodzący marzec :)

  6. Bez zdjecia
    Dodał: IREK2012

    Śliczne kociaki. Jak ich nie lubić?
    Pozdrawiam.

  7. allicja
    Dodał: allicja

    z takimi kotami to jak z ptakami, skoro się zaczęło dokarmiać to nie można przerwać
    one się przyzwyczajają i same nie dadzą sobie rady
    ja mam tylko dwa dzikuski i to mój obowiązek o nich pamietać
    życzę miłego wieczoru i pozzdrawiam

    • MOKAINA
      Dodał: MOKAINA

      Alu, tak właśnie jest jak piszesz. Jak się zaczęło to trzeba kontynuować. Córka z dostawą jedzenia jeździ co tydzień. Dobrze, że sąsiadka, mieszkająca tam na stałe wykłada jedzenie, które zawozimy. Gdyby nie ona, byłby problem. Na zdjęciu nie ma jeszcze jednego kota - Smutasa, od miesiąca nie pokazuje się na działce, ani w szopie gdzie jest jedzenie. Powiem szczerze, że z tego jestem zadowolona. Smutas atakuje moją Donkę. Latem dwa razy bardzo ją pogryzł. Widać nie lubi czarnego koloru. Pozdrawiam

  8. 77hortensja
    Dodał: 77hortensja

    Aniu, sliczna gromadka, brawo dla Ciebie i corki oraz sasiadki z dzialki.
    Koty odpasione :) Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój komentarz