...




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

1 osoba lubi to zdjęcie

Dodał: olson-ol
Dodano: 2011-02-07 19:31:55
Oglądany: 6496
Komentowano: 15
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
 

15 komentarzy

  1. myszaf
    Dodał: myszaf

    "Wsi spokojna, wsi radosna..."Zawsze podobały mi się takie wiejskie obrazki, piękny widoczek a w oddali słychać pianie koguta:) Pozdrawiam wieczorkiem

  2. Bez zdjecia
    Dodał: majka190382

    Pięknie poprostu..uwielbiam taki spokoj,a sianko tak fajnie pachnie..tylko leżeć,oczy zamknąć i ciepełko...och ile jeszce trzeba czekac i znów lata bedzie

  3. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    Piękna nasza..., czar unosi się w tym miejscu. pozdrawiam

  4. Bez zdjecia
    Dodał: netii79

    cudownie, wręcz pachnie latem.... :)

  5. krab42
    Dodał: krab42

    Ależ sielski widok!
    Sianokosy, jak sianokosy - ale te chaty strzechą pokryte!!!
    Pozdrawiam

  6. Bez zdjecia
    Dodał: katrinax

    Poczułam ten świeży zapach suszącego się siana ach...taką słomę na dachy właśnie się sprowadza z Polski do Holandii i bardzo dużo kosztuje:)))
    pozdrawiam serdecznie

  7. allicja
    Dodał: allicja

    o już dawno takich widoczków nie widziałam, choć czasem włóczę się po polach !
    miłego wieczoru

  8. urszulkapl
    Dodał: urszulkapl

    Takie widoki to już rzadkość , wszystko maszynowo zbierane.
    Wspomnienia z dzieciństwa zaraz nachodzą.
    Pozdrawiam cieplutko.

  9. andzia13121
    Dodał: andzia13121

    Ojej Boski widoczek!
    U mnie jak byłam jeszcze dzieckiem też stawiało się takie mendle ze snopków słomy.
    A w takich starych domkach to już jestem wyjątkowo zakochana, U mnie w okolicy już nie ma takich chatek ale gdyby były to wszystkie bym sfotografowała! ;-D
    Grzesiu super foteczka!!! Pozdrawiam ;)

  10. asinek
    Dodał: asinek

    Przypomialy mi sie czasy dzieciece spedzane u dziadka na wsi, wlasnie takiej wsi ze snopkami siana i lnu, ze zniwami, wykopkami i swiniobicem...krowami, swinkami i malymi cielaczkami, ktore uwielbialy ssac moje paluchy...tylko chalupek ze strzecha tam nie bylo. oj, jak chetnie bym posiedziala teraz w tym ogrodzie objadajac sie porzeczkami...
    dzieki Grzesiu za przywolanie tych wspomnien, az mi sie łezka w oku zakrecila.
    pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój komentarz