Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Żółtodzioby:)

Nie został dodany...
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: jaga51
Inne zdjecia: jaga51
-
Z czerwcową szufladą...:)
-
Marcowa szuflada:)
-
Kwietniowa szuflada :)
-
Majowa szuflada:)
-
Mam i ja:)
-
Świat dzisiaj był taki...
-
Kolorowe listki :)
-
Ceropegia :)
-
Na chandrę...:)
-
W ramach wiosennych marzeń...
16 komentarzy
Dodał: SONY554 2013-01-29 21:31
Jakie fajne maluchy ;)Pozdrawiam Serdecznie
Dodał: alusja56 2013-01-29 21:36
Ale numer !!! Jadziu czy Ty je dokarmiałaś trochę ?? A jeszcze jedno mnie ciekawi,jak ty podlewałaś ten kwiat ???? Pozdrawiam
Dodał: Tenia - Moderator 2013-01-29 21:41
Cudny widok, ale głodne te "kwiatki". pozdrawiam cieplutko
Dodał: jaga51 2013-01-29 21:48
W ciągu całego okresu wysiadywania jajeczek i karmienia piskląt podlałam doniczkę ze dwa razy i to odrobinkę przez lejek wbity w ziemię.Toteż kwiaty były marniutkie,za to ile radochy z obserwacji tego zjawiska.Nie można też było za wiele przebywać na balkonie bo ptaszyny się potwornie złościły.Ale doskonały widok miałam z okna:)
Dodał: allicja 2013-01-29 21:49
ale wrzeszczą ??? aż tu słychać, a czym karmiłaś te żółtodzioby
pozdrawiam serdecznie
Dodał: jaga51 2013-01-29 22:02
Tym zajmowali się rodzice,mieli pracy moc! Karmiły owadami,czasem całkiem sporej wielkości,ale trudno to było sfotografować.Jak tylko w pobliżu pojawiał się obcy element pisklaki przywierały do gniazda i stawały się niewidzialne.
Dodał: JerzyFoto 2013-01-29 22:15
Jaguś a cóż to za ptaszki się wykluły? To miałaś niezły ubaw z podglądaniem karmienia :) Dobrej nocy życzę :)
Dodał: kanagaka 2013-01-29 22:38
Czy wykorzystałaś możliwość obserwacji nauki latania? Ciekawa jestem czy wszystkie przeżyły.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: jaga51 2013-01-29 22:47
Nauka latania to był najbardziej niebezpieczny moment,wtedy ptaki się ujawniły i rodzice praktycznie byli bezradni.Jeden ptaszek na pewno wylądował w paszczy kota,ale on robił wrażenie słabego,może chorego.Reszta odleciała,później słyszałam ich cichy szczebiot w gałęziach drzew.Około września one już odlatują.
Dodał: Ekos 2013-01-29 22:54
Hm, bardzo urocza fotka - początek i start w życie. Pozdrawiam cieplutko:)