Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
| Roślina na zdjeciu: |
|---|
| Naparstnica purpurowa - Digitalis purpurea |
Wspomnienie...
naparstnic ,nasialo mi się ich sporo i mam do was pytanie czy one są dwuletnie i zamierają ?Pozdrawiam
Ostatnio dodane
17 komentarzy
Dodał: wiesia163 2013-11-17 19:55
U mnie zawsze wyginą przez zimę,moze robię coś nie tak,bo wiem,że to są byliny..pozdrawiam Szymonie;)
Dodał: IREK2012 2013-11-17 20:01
Ja nie pomogę, bo nie mam ogrodu. Za to bardzo mnie się podobają te naparstnice na zdjęciu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: Tenia - Moderator 2013-11-17 20:11
Szymonie naparstnica jest rośliną dwuletnią, gdyż najładniej kwitnie w drugim roku, później rośliny zamierają albo ich kwitnienie w następnym roku nie jest już tak dorodne, dlatego je usuwamy. Raz wysiane pozostają z nami na dłużej, czasem tam gdzie nie chcemy, więc przenoszę je z bryłą ziemi w lepsze miejsca.
Twoje naparstnice pięknie zdobiły Ci ogród. pozdrawiam :)
Dodał: Grazka62 2013-11-17 20:12
Tak naparstnice są dwuletnimi roślinkami.U mnie sieją się same potem przesadzam.
Miłego wieczorku.
Dodał: SONY554 2013-11-17 20:14
Dziękuje za pomoc:)))
Dodał: Werka 2013-11-17 20:17
..są dwuletnie,u mnie zawsze dobrze znoszą zimę.U Ciebie Szymonie na zdjęciu są "Wspomnieniem",a ja wczoraj zastałam jedną w pełni kwitnienia na działce...;)Urocza fotka.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: allicja 2013-11-17 20:24
sa dwuletnie, ale jak się same wysiewają to wciąż sa w ogrodzie - może nie w tym miejscu co potrzeba, ale są
przurocza wspomnieniowa foteczka
pozdrawiam serdecznie
Dodał: salvache 2013-11-17 20:25
też co roku mam ich sporo w ogrodzie ,nieraz muszę je przerzedzać ,pozdrawiam
Dodał: kanagaka 2013-11-17 20:58
Uroczy widok, ciepła, słoneczna fotka.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: Arietta 2013-11-17 21:15
Piękne masz rośliny, Szymku :-) Dziewczyny już napisały, że naparstnice są dwuletnie, a ja jeszcze dodam, że zauważyłam, że często z boku starej rozety kiełkuje młoda przyszłoroczna (lub gdzież w pobliżu świeżo wysiana) :-) Więc przy wyrywaniu starego badyla trzeba uważać, żeby nie robić tego ze zbyt dużym rozmachem ;-) Pozdróweczki!