wczorajsza znajda z ostatniego lęgu




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: lilia111
Dodano: 2014-11-30 00:17:00
Oglądany: 2053
Komentowano: 4
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

4 komentarzy

  1. maniekk
    Dodał: maniekk

    musza sobie radzic same ja tak mysle
    ale jak pomoc potrzebna to nalezy pomoc i co teraz z nim zrobisz?

    • lilia111
      Dodał: lilia111

      to nie pierwsza i nie ostatnia znajda,do wiosny się go odchowa i wypuści oczywiście,w tym roku to mieliśmy młode pod szawką na balkonie,też się odchowały,jednego gołębia z 4 lata temu podczas wichury mój dziadek znalazł i ten miał złamane skrzydło

  2. maniekk
    Dodał: maniekk

    jestes takie pogotowie weterynaryjne?

    • lilia111
      Dodał: lilia111

      odkąd byłam mała to coś zawsze przytargałam do chałupy nie było spokoju,warto ratować a nie być znieczulonym,takie jest dzisiejsze społeczeństwo ,panuje tak zwana znieczulica,nikt nie reaguje bo każdy chce mieć św.spokój,

  3. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    U Ciebie szybko wydobrzeje. Choć gołębi wszędzie jest dużo i bardzo brudzą, ale smutno by było bez nich.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    • lilia111
      Dodał: lilia111

      W cale nie jest tak dużo, w tej chwili mówimy o tych kolorowych,jest troche ale jak dla mnie to mało,za to zaobserwowałam że w latach 90śią.było dużo sierpówek tych szarych a teraz to naprawde populacja zmalała,karmie gołebie od podztawówki

  4. Moto42rok
    Dodał: Moto42rok

    Witaj Ulu -dobre serce i współczucie to nie wszystko. Trzeba brać pod uwagę , że większość tych gołębi jest nosicielami bardzo groźnych
    chorób i bezpośrednio zagrażają wszystkim.Jest to przykre i widać jak ich populacja maleje
    w znacznej większości z chorób.Pozdrawiam.

    • lilia111
      Dodał: lilia111

      Zdechł dzisiaj mojej mamie,tak mają chyba te z ostatniego lęgu za zimno by już było dla niego i tak by zamarzł dzisiaj za mały,musiał być chory,mamy juz troche doświadczenia,jeden po odchowaniu odlatywał i codziennie przyfruwał z powrotem

Dodaj swój komentarz