Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Taka sobie trawka :-)
Może ktoś wie, co to takiego? Podpowiedź: doniczka jest dobrana do kształtu kłącza :-) ***** Sorki za rozpraszające tło - u mnie na tarasie nie ma ani jednego miejsca bez tła ;-) Jak nie pomidory, to gazony z kwiatami, jak nie gazony, to kaktusy, albo kanny lub palczycha, a wszystkie ściany, balustrady, kąty i parapety równo obstawione, aż dziwne, że krzesełka jeszcze się zmieściły ;-)
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: Arietta
Inne zdjecia: Arietta
-
Bo ja tak lubię brąz ;-)
-
Mini kolekcja mini agaw
-
Lidzi w urodzinki :-)
-
Astrophytum myriostigma ''Rampougkoku''
-
Kompozycja mieszana
-
Mammillaria theresae
-
Peireskiopsisy dla Jurka (salvache)
-
Słoneczniki na kaudeksach ;-)
-
Dorstenie po 11 miesiącach
-
Koleusy Rokoko
17 komentarzy
Dodał: salvache 2013-07-13 20:58
wygląda na bambus ,ale mogę się mylić, mam u siebie trzy gatunki tej trawy i są podobne do tej na zdjęciu
Dodał: bella603 2013-07-13 21:01
Nie znam się na trawach ale tło jest bombowe:)
Dodał: wiesia163 2013-07-13 21:06
To jest chyba Joasiu tak,jak Jurek pisze..bambus - jako zimozielona trawa,tak mi się wydaje..;)
Dodał: Gosiczka1 2013-07-13 21:15
Nie wiem co to za roślinka..... ale z miłą chęcią pobuszowałabym w tych kaktusikach :)
Dodał: majka190382 2013-07-13 21:28
Nie pomogę bo się na trawach nie znam,ale balkon i jego mieszkańcy imponujący:)
Dodał: fenix 2013-07-13 21:31
Jam nie fachowiec, ale bambus, to pierwsze, co mi na mysl przyszlo:) Tlo masz przednie:) Jak dla mnie, wystarczyloby jedynie miejsce na postawienie stop, kubek kawy w reke i mozesz mnie tam zostawic na caly dzien:)
Dodał: Arietta 2013-07-13 21:32
To nie jest bambus :-) Czy jest zimozielona tego nie wiem, bo wykiełkowała dopiero wiosną.
Druga podpowiedź: roślina hodowana dla jadalnego kłącza, a nie dla kijaszka ;-)
Dodał: salvache 2013-07-13 21:45
trzcina cukrowa ?ale tu cukier wytwarza się z łodyg ,więc chyba nie
Dodał: Arietta 2013-07-13 22:02
No, dobra - już podaję odpowiedź, a właściwie całą opowieść ;-)
Otóż, gdy zimą zdarza mi się mieć katar, to zaraz kupuję sobie kłącze imbiru i "gryzam" go 3-4 razy dziennie, wtedy katar wskutek dezynfekcji i udrożnienia przez olejki eteryczne górnych dróg oddechowych kończy się już po 2 dniach :-)
I tak właśnie tej zimy został mi kawałek już nie potrzebnego kłącza, więc go wsadziłam do ziemi. No i rośnie sobie ten imbir, kłącze już mu wyłaziło z pierwszej doniczki, więc dostał drugą dłuższą. A na zimę będzie jak nalazł, trochę go wykopię w razie potrzeby, resztę zostawię na rozmnożenie :-) Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Dodał: Gosiczka1 2013-07-13 22:07
Oj spryciara z Ciebie :)