1 osoba lubi to zdjęcie
Rozwiązanie zagadki;)))
Jest to(a waściwie był) Aaeschynantus "Mona Lisa".Dostałam w prezencie piekną wielką roślinę. Miałam go bardzo długo i obdzieliłam nim sporo koleżanek, ale w końcu i on skończył swój żywot. zostały tylko fotki:) Jaga zgadła więc ta fotka dla niej:)))
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: tercer
Inne zdjecia: tercer
-
Niech dziś będzie pięknie i odlotowo....
-
Solenizantom dzisiejszym :)))
-
Szymonowi - Jubilatowi:)))
-
Magicznych świąt:))))
-
Kolorowego dnia...
-
Słonecznych doznań:)))
-
Pierwiosnek omszony
-
....................
-
......................Dalie
-
Kasieńkom....
13 komentarzy
Dodał: isia53 2011-01-06 00:36
Witaj Tereniu, nie znam takiego kwiatuszka, bardzo ciekawy, taki fikuśny i uroczy, pozdrawiam noworocznie z najlepszymi życzeniami ciepełka przez cały roczek :)
Dodał: monia123 2011-01-06 09:44
Śliczny kwiatek,wydaje mi się,że jest to Kolumnea albo Aeschynanthus.Pozdrawiam:)
Dodał: jaga51 2011-01-06 11:06
Dziękuję bardzo:)Bardzo mi się ta roślinka podoba,i na zdjęciu i w realu. Pozdrawiam!
Dodał: drewa5 2011-01-06 12:10
Mam aeschynantus, ale żadnych nasionek nie "wypuszcza" To chyba fotomontaż dla zmyłki?
Dodał: katrinax 2011-01-06 15:13
Nigdy bym nie zgadła,śliczna roślinka:)
Dodał: tercer 2011-01-06 15:16
Ewo - drewo, a w jakim celu miałabym Wam wstawiać fotomontaż????!!!! Chciałam Wam pokazać ciekawostkę i to bardziej w sensie, że kwiatek nieduży, a nasionko...ma fantazję i wyyyyroosło jak na sterydach;))) A tu proszę - jakie podejrzenia;)
Dodał: katrinax 2011-01-06 15:20
Wierze Ci Teresko to było by bez sensu:)
Dodał: tercer 2011-01-06 15:22
A z ciekawostek Ewo - udało mi się jeszcze wyhodować cebulkę (dosyć sporą już bo ze 2 cm średnicy) amarylisa z własnych nasionek. Uwierzysz???? Mam gdzieś nawet fotki jak to wyglądało (te nasionka), tylko muszę się na nie natknąć (bo szukanie jej w moim archiwum to pewnie ze 2 m-ce by mi zabrało).Gdy kwitł amarylis wpadł mi do domu motyl i to chyba było jego dzieło;)
Dodał: jaga51 2011-01-06 17:43
Pokaż te amaryliski jak się do nich dokopiesz.Taka hodowla wymaga czasu i cierpliwości zanim zobaczy się efekty. A jaka będzie satysfakcja jak zakwitnie!!!
Dodał: kanagaka 2011-01-06 17:48
Śliczny jest ten kwiatuszek i faktycznie nieduży. W przyrodzie wszystko może się zdarzyć, również takie dziwne nasionka.
Teresko, mnie też udało się kiedyś wyhodować cebulkę amarylisa, była śliczna, okrąglutka.
Serdecznie pozdrawiam.