Pytanko do Was mądrych głów :)




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

1 osoba lubi to zdjęcie

Dodał: panka
Dodano: 2019-09-15 22:14:47
Oglądany: 2848
Komentowano: 7
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

7 komentarzy

  1. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    Raz przesadzałam i się nie powiodło :( Stary krzew, czy młody?

    • panka
      Dodał: panka - Moderator

      Ubiegłoroczny, nie jest stary . Nie myślałam że to będzie taki kłopot.

  2. Wiki73
    Dodał: Wiki73

    Nie mam nie doradzę.....

  3. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    Budleja nie lubi przesadzania, możesz spróbować ale zabezpieczyłabym się pobierając pędy. Ja pobieram odcinki około 20cm, ostatnie liście zostawiam, pęd wsadzam do doniczki, w jednej może być ich kilka albo wtykam w wilgotne miejsce w ogrodzie, czyli pod okapem szklarni. do przyszłego roku powinna być ukorzeniona, powodzenia :)

  4. bella
    Dodał: bella

    ...***Ślicznego pokazałaś na kwiecie budlei...!!!
    Aniu, ja wiem że Tenia to autorytet i jej podpowiedzi są jak najbardziej na miejscu i uzasadnione,nie wiem co zrobisz,ale ja jestem ponad tydzień jak dwie budleje przesadziłam na właściwe miejsce,obie z dużą wokół siebie ziemią do dołu wlałam wcześniej wodę aby lekko przemoczyła,potem z tą ziemią całość krzewu umościłam delikatnie aby nie naruszyć korzeni w tej z nią wyjętej ziemi wszystko robiłam na macie,i lekko przykryłam nową ziemią,podlałam.Przez weekend listeczki miała na wpół zwieszone ale już w następnych dniach po nim wszystko wróciło do normy,nawet kwitnie.Dodam że przesadzałam z tamtego roku jedną i z tego z wiosny drugą,obie się mają bardzo dobrze...Powodzenia

    • panka
      Dodał: panka - Moderator

      Patyki już w donicy i teraz biorę się za kopanie matecznej budlei, zrobię tak jak Ty Ulka. cóż, kto nie ryzykuje, to w Rawiczu nie siedzi :)))

  5. bella
    Dodał: bella

    ...Mam taką nadzieję że wszystko będzie dobrze jak u mnie,też się obawiałam ale tu ogrodniczka,pozwoliła tak zrobić,nawet patyków nie robiłam,nacisk kazała zrobić na nie naruszenie korzeni ani nie urwać ani nie przeciąć a będzie dobrze...Musiałam przesadzić bo one lubią pół cień,a ja nie miałam przygotowanego takiego miejsca..;Dopiero przeorganizowałam sporo roślin na inne..;stąd moje przesadzenie.Powodzenia

    • panka
      Dodał: panka - Moderator

      Ulka , korzeń mi się urwał, ale nie będę rozpaczać, co najwyżej wiosną kupię nową :)

  6. bella
    Dodał: bella

    ...O matko...;dajmy jej szansę w takim razie..;Rośliny są czasami nieprzewidywalne,niejednokrotnie się o tym przekonałam,miejmy nadzieję i poczekajmy na efekty...Pozdrawiam

  7. katkak
    Dodał: katkak

    Aniu dzisiaj też przesadzałam i to kolejny raz. Szkoda mi tym razem było bo miała wiele nowych gałązek ze świeżo kwitnącymi kwiatami, jeszcze w weekend chmara motyli na niej przysiadała. W zaszłym roku musiałam przesadzić bo przenosiłam całą jedną rabatkę z kwiatami, na nowym miejscu odnalazła się super a wręcz za dobrze, zrobiło się wielkie krzaczysko z gałązkami no 1,80 m. To mnie zaskoczyło bo na poprzednim miejscu była małym krzaczkiem i dlatego znowu musiałam przesadzić bo za blisko ścieżki i za duża w tym miejscu które wybrałam, poszła na tę samą rabatkę ale bardziej w kąt po przeciwnej stornie. Przed przesadzeniem mocno pościnałam, zostawiłam tylko te najgrubsze pędy, obcięłam krótko. Starałam się uważać na korzenie ale też nie udało mi się do końca, najdłuższy chyba trochę przerwałam, także jesteśmy na tym samym etapie, trzymam kciuki za obie, pozdrawiam;-)

Dodaj swój komentarz