Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Po trzech tygodniach .... udało się.... są korzonki :))))))))
Moje metoda na fiołkowe listki: Listki nie mogą dotykać wody. Fajnie sprawdza sie tu folia w której robimy dziurki i wkładamy w nie łodyżki listków... WAŻNE !!!! - woda musi być przegotowana !!!!! Po trzech tygodniach efekt murowany. Prawie stu procentowa skuteczność ;))))) Pozdrawiam :))))))
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: aliwas
Inne zdjecia: aliwas
-
Cissus rombolistny
-
Bluszcz
-
Bluszcz
-
Fiołeczki...białe...
-
Jakiś tam Fiołek spoza listy ulubionych....
-
Mój fiołek nr 2 z listy ulubionych..... ;)))
-
Funkia
-
Funkia
-
-
Liście liliowca
4 komentarzy
Dodał: Arietta 2013-05-21 18:45
Super! Bardzo ciekawa, efektywna i szybka metoda, ale ja wszystko (nie tylko fiołki) ukorzeniam w ziemi - nowo powstałe korzonki są wtedy mocniejsze i grubsze, bo od razu muszą pokonać opór podłoża i nie kruszą się przy zasypywaniu ziemią, bo już w niej są, a małe roślinki przesadza się już z bryłą korzeniową :-) Pozdrawiam serdecznie!
Dodał: aliwas 2013-05-21 18:52
Tak... coś w tym jest... :)
Przed tymi maleństwami jeszcze długa droga... zobaczymy jak sobie poradzą :)
Pozdrawiam cieplutko :))))))
Dodał: Arietta 2013-05-21 18:58
Na pewno sobie poradzą - po prostu trzeba być nieco bardziej delikatnym przy sadzeniu - może w takiej sytuacji byłoby wskazane podłoże bardziej miałkie, np z dodatkiem drobnego piasku :-)
Dodał: aliwas 2013-05-21 19:21
Będę uważała....;)
Ktoś mi kiedyś doradził, że mam do ziemi dodać drobno potarty styropian, wtedy gleba stanie się naprawdę lekka.
Co o tym sądzisz ? Prawda to , czy fałsz ?