Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Orogeneza trwa!!!
Obecne wybrane sortowanie:Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: jaga51
Inne zdjecia: jaga51
-
Werbena hastata :)
-
W jak Wiesiołek missuryjski :)
-
I jeszcze taki, w zestawie z bielą:)
-
Chcecie fiolecik?
-
Kasieńkom :)
-
Zagadka na rozgrzewkę :)
-
Aniu, listopadowa dziewczyno...:)
-
Dla Janusza...:)
-
Liliowy wieczór?
-
Przy niedzieli :)
28 komentarzy
Dodał: Maledivy 2013-11-24 18:09
Ale co rozwaliło? Krety?
Dodał: krab42 2013-11-24 18:12
Słabo mi się robi na taki widok! U mnie kretów nie ma, ale u córki w zeszłym roku zryły cały ogród! Kopców było z 50 chyba!
Jadziu, walka na całego Cię czeka, ale to trudna walka... współczuję!
Dodał: jaga51 2013-11-24 18:16
Walczymy z nimi, jak widać bezskutecznie. Teraz są wyjątkowo aktywne!
Dodał: Maledivy 2013-11-24 18:24
Odstraszacze.
mechaniczne: wytwarzające drgania i dźwięki
-pod wpływem wiatru: wiatraczki, brzękadełka
-poruszane wodą: np. stukawka.
struny i flety wiatrowe: napięte, cienkie druty lub puste, wąskie naczynia (np. butelki) zakopane po szyjkę w ziemię na których wiatr wygrywa, wyświstuje denerwujące dla kreta dźwięki (dla człowieka niesłyszalne).
rośliny: bazylia, łoboda, aksamitki.
Dodał: jaga51 2013-11-24 18:30
Odstraszacze dźwiękowe już zdemontowałam, wkurzały całe lato...bardziej nas, niż krety. Ale to już inna bajka.Rośliny....można popróbować, tylko za duży obszar, za dużo kopców a jak wracam z pracy robi się już ciemno...
Dodał: Maledivy 2013-11-24 18:33
Jaga może kup zwykłe wiatraczki? To też powinno pomóc. Gdzieś wyczytałam,że dobre jest oznaczanie terenu zapachem a dokładnie moczem. Zwierzęta swój teren zaznaczają tą metodą, więc oznacz też, wprost do każdego kopca. Może pomoże?
Dodał: wiesia163 2013-11-24 18:48
Jaguś,współczuję..toczyłam z nimi walkę na podwórku i w ogródku,od kilku lat mam święty spokój,nawet i nornic teraz nie ma,turkucia też nie uświadczy..zainwestuj w dwie rośliny,na obrzeżu działki co kilka metrów posadź na przemian rącznik pospolity i wilczomlecz groszkowy..u mnie to działa..ale teraz w tym czasie nic Ci nie doradzę,pozostaje chyba cierpliwość i grabki..;)
Dodał: SONY554 2013-11-24 19:29
A mi rozwaliły malwy ,troche bylin rozkopaly ,Ja też mam ten problem.Pozdrawiam;)
Dodał: pomodorek 2013-11-24 19:50
w kretowisko włożyć metalowy drut a na to włożyć puszkę po piwie u mnie zadziałało;)pozdrawiam
Dodał: kamma 2013-11-24 20:10
ja nie mam kretów....tfu tfu tfu... trzy razy przez lewe ramię, ale w każdej dziurze maja szmatę nasączoną naftą od ubiegłego roku a u sąsiadki multum kopców.... coś w tym jest! jak zaczną działać, znowu nafta i szmatki pójdą w ruch ! w zeszłym roku o tej porze już dokładnie zryły nam teren, teraz spokój!