Ja tu widzę jeszcze sporo miejsca. Gdybyś zobaczyła moje parapety, biurka i podłogi, nawet na skanerze stoi 5 storczyków ;-) A opuncja fajniutka - jak polakierowana :-)))
Witaj :) .
Aż mnie ciarki przeszły jak czytałam wiadomość od Ciebie :) .
Powiedz a jak będzie na parapecie ich jeszcze więcej to nie będzie im ciasno?
Pozdrowienia z Wrocławia-Małgorzata.
Małgosiu - jeśli to będzie grupa tylko kaktusów, to należy jedynie zadbać o to by nie kaleczyły się wzajemnie kolcami. Jeśli roślinki bardziej liściaste, to im więcej tym lepiej - one lubią mikroklimat, który tworzą w grupie. Łatwiej jest je także zraszać. Jednak istnieje wtedy także większe niebezpieczeństwo przeniesienia się z jednej rośliny na inne np. wełnowców, które przynosi się zawyczaj z jakimś nowym kwiatkiem z kwiaciarni. Nowe nabytki trzeba poprostu uważnie oglądać ;-) Pozdrawiam serdecznie!
3 komentarzy
Dodał: Arietta 2010-11-28 22:49
Ja tu widzę jeszcze sporo miejsca. Gdybyś zobaczyła moje parapety, biurka i podłogi, nawet na skanerze stoi 5 storczyków ;-) A opuncja fajniutka - jak polakierowana :-)))
Dodał: perliczka 2010-11-28 23:05
Witaj :) .
Aż mnie ciarki przeszły jak czytałam wiadomość od Ciebie :) .
Powiedz a jak będzie na parapecie ich jeszcze więcej to nie będzie im ciasno?
Pozdrowienia z Wrocławia-Małgorzata.
Dodał: Arietta 2010-11-29 19:39
Małgosiu - jeśli to będzie grupa tylko kaktusów, to należy jedynie zadbać o to by nie kaleczyły się wzajemnie kolcami. Jeśli roślinki bardziej liściaste, to im więcej tym lepiej - one lubią mikroklimat, który tworzą w grupie. Łatwiej jest je także zraszać. Jednak istnieje wtedy także większe niebezpieczeństwo przeniesienia się z jednej rośliny na inne np. wełnowców, które przynosi się zawyczaj z jakimś nowym kwiatkiem z kwiaciarni. Nowe nabytki trzeba poprostu uważnie oglądać ;-) Pozdrawiam serdecznie!