Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Oleander jeszcze kwitnie ale...
zabrałam go z ogrodu do domu, bo i u nas noce są bardzo zimne. Niestety mam z nim problem. Cały sezon walczyłam z tarcznikami i znowu się pojawiły. Co robić? Pomóżcie, może macie jakieś sposoby.
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: irakar
Inne zdjecia: irakar
-
Pierwsze tegoroczne rododendrony
-
Witam słonecznie.
-
Wypatrzyłam w kąciku.
-
Cieplutkiego dzionka życzę,
-
Ogródek zmienia się!
-
W tym roku będą mocno spóźnione
-
rok temu w ogródku, a dzisiaj...
-
Pierwszy w ogrodzie
-
Na dobranoc
-
Słoneczne wspomienie
8 komentarzy
Dodał: LucyK 2013-10-04 21:11
Piękne ma kwiaty.
Można kupić takie pałeczki przeciw tarcznikom które wkłada się do ziemi. Może pomogą. Poza tym warto spryskiwać go wodą, tarcznikom sprzyja suche powietrze. Powodzenia.
Dodał: jaga51 2013-10-04 21:16
Przeczytaj u Wiki pod hoją z wełnowcami. Te same środki na 100% dadzą radę tarcznikom.
Dodał: irakar 2013-10-04 21:17
Dziękuję serdecznie za radę. W sezonie starałam się co jakiś czas przemywać liście i ściągać tarczniki ale po 3 tygodniach pojawiały się znowu. Nie pomógł denaturat ani środek chemiczny który kupiłam. Teraz spróbuję Twojej rady. Pozdrawiam serdecznie
Dodał: Tenia - Moderator 2013-10-04 21:27
Jeszcze ma tyle kwiatów, na pewno coś zaradzisz, by pozbyć się intruzów. pozdrawiam ciepło
Dodał: irakar 2013-10-04 21:32
Jaguś dziękuję, przeczytałam już komentarze u Wiki. Teniu, bardzo się martwię, że będzie to walka z wiatrakami. Trzeba ją podjąć jak się kocha kwiaty. Pozdrawiam ciepło
Dodał: jaga51 2013-10-04 21:51
Irenko, nie będzie. Te środki załatwią je raz a dobrze.Tylko muszą być doglebowe bo z pryskania tarczniki niewiele sobie robią.
Dodał: irakar 2013-10-05 00:41
Jaguś masz rację. Spróbuje wymienić ziemię i podlać rozcieńczonym środkiem chemicznym. Szkoda mi tego oleandra. Ma piękne kwiaty jak różyczki. Spokojnej nocki
Dodał: Wiki73 2013-10-05 08:57
Irenko to walczymy ,Ty o oleandra ja o hoję.
Pięknie jeszcze kwitnie Twój oleander,ja swojego wczoraj też przeniosłam już do piwnicy,mimo,że jeszcze ma sporo pączków-pozdrawiam i życzę powodzenia w walce ze szkodnikami.