Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Obskubałam w styczniu
do gołego badylka.Z nich pobrałam sadzoneczki-a marne kikuty zostawiałam "na próbę".Siedzą w sumie w jakiś resztkach nie ciekawej piaszczystej ziemi.Im też podsypałam kuleczki.Od maja poszły jak burza w liście,a teraz jeszcze w pąki. Tłuścioszki się z nich porobiły.I "nacierają z impetem"-hih
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
14 komentarzy
Dodał: zosiap-52 2014-06-12 09:43
Dzięki Twoim zabiegom możemy podziwiać prześlicznie kwitnącą roślinkę. Gratuluję Alinko. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Dodał: Tiktak0 2014-06-12 09:47
Wiesz Zosiu-ja wiem,ze to zwykła pelasia-ale daje czadu jak żadna-hih i bardzo odporna na zmiany klimatyczne i wietrzysko.I to cieszy.
Dodał: bozena58 2014-06-12 09:59
Alinko Twoja odżywka nie poleciała w kulki:))))
Dodał: Tiktak0 2014-06-12 10:03
o niee..haha-tym razem trafiła dobrze..nie "kulą w plot"..:)
Dodał: Wiki73 2014-06-12 10:39
Uwielbiam pelasie niby zwykły kwiatek,a ile daje radości-pozdrawiam.
Dodał: jadzia29 2014-06-12 13:20
Pięknie się prezentują :) i kolor cudny :):) pozdrawiam milutko :):)
Dodał: SONY554 2014-06-12 15:52
Sporo pąków ,pelargonie wdzięczne kwiaty;)
Dodał: panka - Moderator 2014-06-12 17:31
Pięknie się rozrosły i ślicznie kwitną. Pozdrawiam cieplutko :)
Dodał: biszon2 2014-06-12 18:43
Taki atak to ja rozumiem, niech nacierają jak długo można:)))
Dodał: kanagaka 2014-06-12 18:50
Wspaniale się rozrosły, jak widać, nie ziemia, ale kulki były ważne. Piękne są.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: maniekk 2014-06-12 23:20
to ja zapytam o jakich kulach piszesz? bo to ciekawe
pozdrawiam Alinko;)
Dodał: Tiktak0 2014-06-14 08:50
Kupiłam odżywkę dla mojej róży.Raiffeisen Rosendunger (Mit Langzeitwirkung).Wygląda-jak małe niebieskie kulki pieprzu(?)."Z litości"potraktowałam nią wszystkie moje kwitnące kwiatuchy.
Dodał: Tiktak0 2014-06-14 08:59
Cdn: Niebieskie kartonowe opakowanie z fotografią róż ma 850g.
Zapis jest taki-że jest tylko do róż.Podsypanie działa przez okres 3 miesięcy,posiada wszystkie witaminy niezbędne do intensywnego wzrostu i obfitego kwitnienia.
Ponieważ miałam mało do stracenia,bo moje suche witki obskubanej na flance pelusi i tak miałam wywalić-więc podsypałam też im.
Przyznam się cicho-że sypnęłam też "tycio" fiołkom.Ich fotkę mam w galerii kilka miejsc wstecz. Efekt ten sam.Zagęściło się od kwiatów na maksa.Ale oczywiście podsypuję z umiarem.Żeby czasem nie przedobrzyć:)