Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Moje drzewko szczęścia ;)))
Też nie ma cieplarnianych warunków;))) Stoi w zimnej klatce schodowej, ale to twardziel i się nie daje;))))Z boku widać fuksję którą przyniosłam jesienią z ogrodu - może będzie rosła i w tym roku;)))
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
12 komentarzy
Dodał: hiuan 2013-02-15 16:31
śliczny ten gruboszek :)
Dodał: VeRoNa 2013-02-15 17:37
drzwka szczescia sa nie do zdarcia :) niech dalej Ci wdziecznie rosnie w niewdziecznych warunkach ;)
Dodał: anturium87 2013-02-15 19:04
widać że okaz zdrowia! moje wczoraj przesadzałam i rozdzielałam. A jak dostaną słońca wiosną to będzie jeszcze lepiej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dodał: wiesia163 2013-02-15 19:23
One nie wymagają specjalnej troski,a fuksja już ładnie się zaczęła odbijać, na pewno będzie kwitła;)
Dodał: jaga51 2013-02-15 23:46
Nieźle rośnie szczęście Twoje:)
Dodał: tercer 2013-02-15 23:49
Stoi tam bo przesadziłam w większą donicę, ale mam za mały parapet do tej doniczki i kaloryfer z gorącym powietrzem. Z dwojga złego lepiej mu na tej klatce, ale mi kiedyś mąż załatwił otwieraniem drzwi inny wspaniały egzemplarz, który miał już z 50 cm (od ziemi w doniczce licząc wysokości, koronę która się pięknie ukształtowała na kształt korony drzewa i średnicę pieńka gdzieś ok. 5-8 cm;))) I chyba nawet nie mam żadnego zdjęcia tamtego mojego grubosza;)No, ale wtedy przyszły mrozy ok. 27 stopniowe;))) I twardziel nie wytrzymał;)))I zamiokulkas też padł;(
Dodał: jaga51 2013-02-15 23:52
Tak to jest,cieszymy się,że rosną a potem problem bo miejsca brak...:)
Dodał: ania1976 2013-02-16 00:03
Piękniutki,mój po drastycznym cięciu wcale nie jest fotogeniczny.Pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: tercer 2013-02-16 00:35
Aniu i mój jeszcze całkiem do siebie nie doszedł, bo też go ogołociłam strasznie;)))
Dodał: sowa 2013-02-16 01:35
Jest po podstrzyżeynach... dobrze mu to zrobi.
Mój też stoi na klatce... jak każdej zimy. Ale u mnie na klatce nie ma nigdy tem. poniżej plus 10 stopni.
Aby do wiosny Teresko... to zobaczysz jak ten piękniś ruszy "z kopyta".
Pozdrawiam serdecznie.