1 osoba lubi to zdjęcie
Moja" Zamiokulka"
Kupilam ja 8 lat temu, bulwy byly calkowicie miekkie.Poodcinalam cale lodygi i czekalam chyba z miesiac zeby sie ukorzenily z dzbanku wody:).Nie mialam pojecia co z nia zrobic.Czekalam cierpliwie.Kiedy pojawily sie korzonki wsadzilam ja do ziemi.Dlugo nie rosla.Wlasciwie to juz mialam ja wyrzucic ,az wreszcie zaczela wypuszczac nowe pedy.Pamietam jak raz ja chcialam przesadzic to musialam rozbic donice bo donica byla zwezona ku gorze a ja nie moglam jej z tej donicy dydobyc:)Od tej pory rosnie w wiaderkowatej donicy (im ciasniejsza tym lepsza bo roslina nie rosnie w bulwy tylko w liscie)Zakwitla pierwszy raz od kiedy ja mam i nie wiem czy powinnam te kwiaty obciac,bo jakos marnieje....
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: MartaD
Inne zdjecia: MartaD
-
jeszcze jeden...na ZZ
-
Alokazja
-
Yucca
-
Fikus Benjamina
-
Moja" Zamiokulka"
-
zakwitla ZZ po 8 latach!!
- 1
3 komentarzy
Dodał: iza_daisy 2012-09-10 18:12
Wow, prawdziwe cudo, tylko pozazdrościć takiego okazu:)
Dodał: Nastusia 2012-09-10 19:41
Ależ ona piękna,że marnieje bym nie powiedziała.Pozdrawiam.
Dodał: MartaD 2012-09-11 00:13
Mialam na mysli to, ze kilka lodyg zaczelo zolkniec.Ale poza tym to lubi to okno.Poludniowy-zachod.Nie przeszkadza jej nawet kratka z ktorej w zimie dmucha cieplo a w lecie klimatyzacja.Czasami pojawiaja sie na lisciach lezki wody,to dla mnie znak ze bedzie padalo:)Pozdrawiam