Mistrz...:)




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: jaga51
Dodano: 2015-04-26 17:31:41
Oglądany: 3105
Komentowano: 13
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

13 komentarzy

  1. MOKAINA
    Dodał: MOKAINA

    Pierwszoplanowy i do tego cudny :))))

  2. Bez zdjecia
    Dodał: jadzia29

    Śliczny kociak :):)i "drugi" plan też uroczy :):)pozdrawiam milutko :):)

  3. Bez zdjecia
    Dodał: Jackie

    Czyżby bodziszek się tak spodobał ?

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      Kropcio i Bodzio, prawie jak w kabarecie:)

  4. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    Trzeba wszystkiego doglądać, urocze foto z mistrzem:)

  5. Bez zdjecia
    Dodał: Nastusia

    Śliczny jest:)Drugi plan nie dla niego:)Pozdrawiam serdecznie.

  6. panka
    Dodał: panka - Moderator

    On tu gra pierwsze skrzypce :)

  7. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    To oczywiste, to on tu jest najważniejszy.
    Jadziu, czy z tego bodziszka zbierasz nasionka?
    Pozdrawiam serdecznie:)

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      To nowa sadzoneczka nabyta od Kasi niedawno wsadzona, zaskoczył mnie kwiatkiem:) Niczego jeszcze nie zbierałam:)

  8. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    To życzę Ci, aby szybko się rozrosła i miała nasionka;)))

  9. ania1976
    Dodał: ania1976

    Musi rozeznać się wśród nowości,jak się sprawują,wiadomo,pańskie oko....Pozdrawiam serdecznie:)

  10. tercer
    Dodał: tercer

    Plan tu nie gra żadnej roli, bo to portret z bodziszkiem:)))No, mam nadzieję, że Ci go nie stratuje, bo te moje "ogrodniki" to albo się wylegują w doniczkach, albo im tam najlepiej skrót pasuje, albo trzeba motyla gonić, albo...po prostu...zerwać sobie i pobawić się:) Ostatnio - jeszcze jednego hultaja złapałam na "złodziejstwie". Pierwsza sasanka otworzyła pyszczycho, to drugą, taką w pączku, musiał uskubać mazurek (bo tam się kręciły). Pierwsza też wkrótce była nadłamana;(

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      Różniasto bywa, powstały już kocie ścieżki, których nie obsadzam! A tam gdzie kotki zakładają sobie kuwetę powstają zasieki antykotowe. Powoli ustalamy reguły.Mają też do dyspozycji sporo terenu, na którym koty mogą robić co im się tylko podoba:)

Dodaj swój komentarz