Zapytał lilię liliowiec:
- Czy mogę się kochać w tobie, powiedz?
Ja jestem młodzik,
Ty jesteś młódka
I pochodzimy z jednego ogródka...
Był pewien, że lilia mu się nie oprze.
A ona nic.
Tylko paki miała coraz różowsze
Kiedy mówił (jakby pod gazem),
Że mogliby przecież zakwitnąć razem...
Ona niewinna dziewica lelija
Myślała sobie: - Ale nawija!
Samą słodyczą mnie oplata,
a potem rzuci pod koniec lata,
Żeby wyrabiać diabeł wi co
Z szałwią - czerwoną awanturnicą...
Liliowiec nie tracił ani chwili,
Nachylił się bardziej w stronę lilii:
- Nie bądź niemądra, moje kochanie,
Wszystko w rodzinie przecież zostanie.
- A jak połącza się z sobą chyłkiem.
Mój pyłek
Z twoim pyłkiem?...
Liliowiec przysięgał, że nic nie zagraża:
- Bez obaw - mówił - będę uważał.
- O, każdy tak mami
Pięknymi słowami... -
Myślała lilia w duszy,
- A potem zostanę z cebulkami,
Z małymi, biednymi sierotkami,
I nikt nawet palcem nie ruszy...
- Nie bój się - szeptał liliowiec -
Tego naszego stosunku,
Ja się znam na tym,
Jestem fachowiec.
Wiatr wieje w przeciwnym kierunku.
Świetne zdjęcie i wiersz, uśmiałem się a u mnie tak blisko rosną i lilie i liliowce, może powstanie z tego nowa odmiana kwiatów, Miłej środy pozdrawiam
13 komentarzy
Dodał: Basik 2015-07-21 21:41
Ludwik Jerzy Kern
Z cyklu: Robienie z kwiata wariata
Liliowiec
Zapytał lilię liliowiec:
- Czy mogę się kochać w tobie, powiedz?
Ja jestem młodzik,
Ty jesteś młódka
I pochodzimy z jednego ogródka...
Był pewien, że lilia mu się nie oprze.
A ona nic.
Tylko paki miała coraz różowsze
Kiedy mówił (jakby pod gazem),
Że mogliby przecież zakwitnąć razem...
Ona niewinna dziewica lelija
Myślała sobie: - Ale nawija!
Samą słodyczą mnie oplata,
a potem rzuci pod koniec lata,
Żeby wyrabiać diabeł wi co
Z szałwią - czerwoną awanturnicą...
Liliowiec nie tracił ani chwili,
Nachylił się bardziej w stronę lilii:
- Nie bądź niemądra, moje kochanie,
Wszystko w rodzinie przecież zostanie.
- A jak połącza się z sobą chyłkiem.
Mój pyłek
Z twoim pyłkiem?...
Liliowiec przysięgał, że nic nie zagraża:
- Bez obaw - mówił - będę uważał.
- O, każdy tak mami
Pięknymi słowami... -
Myślała lilia w duszy,
- A potem zostanę z cebulkami,
Z małymi, biednymi sierotkami,
I nikt nawet palcem nie ruszy...
- Nie bój się - szeptał liliowiec -
Tego naszego stosunku,
Ja się znam na tym,
Jestem fachowiec.
Wiatr wieje w przeciwnym kierunku.
Dodał: Matty88 2015-07-21 21:49
No i a propos panieńskiego rumieńca - tu byłoby na niego miejsce ;)
Dodał: Basik 2015-07-21 21:59
Masz rację:)))))))
Dodał: Wiki73 2015-07-21 22:00
Kolorek mnie urzekł i wiersz fajny-pozdrawiam wieczorkiem.
Dodał: IREK2012 2015-07-22 00:02
Śliczne zdjęcie liliowca. Wiersz ładny. Wszystkie wiersze Kerna jakie ukazywały się w "Przekroju" były ciekawe.
Pozdrawiam o północy.
Dodał: cizio 2015-07-22 08:00
Świetne zdjęcie i wiersz, uśmiałem się a u mnie tak blisko rosną i lilie i liliowce, może powstanie z tego nowa odmiana kwiatów, Miłej środy pozdrawiam
Dodał: SONY554 2015-07-22 10:27
Cudny kolor ;)Pozdrawiam
Dodał: DankaSammel 2015-07-22 14:16
Przepięknie ubarwiony kwiatek liliowca.
Pozdrawiam serdecznie Basiu..
Dodał: BarbaraMaria 2015-07-22 15:16
Wierszyk fajny, ale się uśmiałam! Lilia piękna. Pozdrawiam.
Dodał: kanagaka 2015-07-22 19:21
Szkoda, że "Przekrój" nie ukazuje się już. Piękne zdjęcie liliowca w ciekawym kolorze.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: panka - Moderator 2015-07-22 20:56
Jest piękny, mam liliowego ale ciut inaczej:) Rozpędziłam się dzisiaj z fotkami, może jeszcze zmieszczę się w limicie :)