Aniu, ja też mrożę (o, jeszcze do ogórkowej go lubię dorzucić), ale tak to "zielska" mi nie chcą przez gardło przejść;))) Z reguły gdy gotuję to je wrzucam w pęczkach, a później albo mąż zje, albo lądują w koszu;)))
Ja całkiem jak ten bzyczek - koper to u mnie w kuchni podstawa, byle nie suszony i nie mrożony :-) Lato, zima bez różnicy - dwa pęczki w tygodniu świeżego muszą być... do dipów jogurtowych, sosów sałatkowych, większości zup, na pstrąga do smażenia i na ziemniaczki oczywiście. Poza tym też żadnego innego zielska nie jadam ;-) Miłego weekendu!
7 komentarzy
Dodał: ania1976 2013-02-22 00:06
Ja Teresko właśnie taki świeżutki najbardziej,nawet sobie mrożę na zimę.Widzę,że więcej jest jego amatorów;)Pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: tercer 2013-02-22 00:21
Aniu, ja też mrożę (o, jeszcze do ogórkowej go lubię dorzucić), ale tak to "zielska" mi nie chcą przez gardło przejść;))) Z reguły gdy gotuję to je wrzucam w pęczkach, a później albo mąż zje, albo lądują w koszu;)))
Dodał: hiuan 2013-02-22 09:55
ja to zieleninę jak królik zajadam xD
Dodał: wiesia163 2013-02-22 18:28
A ja lubię bardzo dużo wszelakiej zieleni w potrawach..;)
Dodał: jaga51 2013-02-22 19:57
Ale żeby go tak solo wcinać? Ja wolę z czymś...:)
Dodał: Tenia - Moderator 2013-02-22 20:02
Lubię też, do każdej zupy i do ziemniaczków, ten bzyczek najwyraźniej nie zielonym, tylko kwieciem zainteresowany. pozdrawiam Tereniu
Dodał: Arietta 2013-02-22 20:03
Ja całkiem jak ten bzyczek - koper to u mnie w kuchni podstawa, byle nie suszony i nie mrożony :-) Lato, zima bez różnicy - dwa pęczki w tygodniu świeżego muszą być... do dipów jogurtowych, sosów sałatkowych, większości zup, na pstrąga do smażenia i na ziemniaczki oczywiście. Poza tym też żadnego innego zielska nie jadam ;-) Miłego weekendu!