Ja też zawsze myślałam, że takie sposoby pomagają...Podlewałam drożdżami, wodą po skorupkach, fusami herbaty...Aż przeczytałam to, cyt.: "...Zbędne środki domowe i błędy pielęgnacyjne. Oprócz wypróbowanych gotowych preparatów do pielęgnacji roślin ozdobnych używa się nadal, podobnie jak dawniej, rozmaitych nieodpowiednich środków domowych. Nawozi się oliwą lub olejem, co powoduje tylko zlepianie się ziemi; ciągle jeszcze podlewa się wodą, w której moczono skorupki jaj, wskutek czego przede wszystkim po niedługim czasie podłoże obrzydliwie cuchnie, a nie widać żadnej poprawy w wyglądzie roślin. Ponadto rośliny doniczkowe nieraz polewa się herbatą lub kawą sądząc, że pobudza je to do wzrostu. Aby "dogodzić" roślinom, które przecież kochają słońce, w zimie stosuje się słońce górskie - lampę kwarcową. Kto sądzi, że sprzyja to rozwojowi roślin, ten szybko i dokładnie zmieni zdanie, gdy jego rośliny już po parominutowym naświetleniu promieniami tegoż górskiego słońca wykażą ciężkie oparzenia na liściach. Chęć obcowania z roślinami nawet w kuchni dobrze świadczy o kulturze, ale często się zdarza, że trzymane tam rośliny chorują, ponieważ gotuje się zwykle na niezakrytych płomieniach gazowych, piekarnik nie jest dostatecznie izolowany, a gaz i produkty jego spalania są dla roślin szkodliwe.."
Cytat pochodzi z tej stronki:
http://www.florahurt.pl/mieszkanie_w_kwiatach2.php
Pozdrawiam serdecznie :-)
3 komentarzy
Dodał: majka190382 2010-04-15 06:57
NO TO Z TYMI SKORUPKAMI TO SLYSZAŁAM,MOJA BABCIA TAK ROBI CZASEM.WKŁADA JE PROSTO DO ZIEMI
Dodał: Wiesia 2010-04-16 10:53
Jest tyle niesprawdzonych i prostych do przygotowania odżywek dla kwiatów,ale jakoś ja zawsze kupuję jedyny i niezawodny nawóz do kwiatów "BIOFIORIN".
Dodał: Kasia1 2010-08-05 01:51
Ja też zawsze myślałam, że takie sposoby pomagają...Podlewałam drożdżami, wodą po skorupkach, fusami herbaty...Aż przeczytałam to, cyt.: "...Zbędne środki domowe i błędy pielęgnacyjne. Oprócz wypróbowanych gotowych preparatów do pielęgnacji roślin ozdobnych używa się nadal, podobnie jak dawniej, rozmaitych nieodpowiednich środków domowych. Nawozi się oliwą lub olejem, co powoduje tylko zlepianie się ziemi; ciągle jeszcze podlewa się wodą, w której moczono skorupki jaj, wskutek czego przede wszystkim po niedługim czasie podłoże obrzydliwie cuchnie, a nie widać żadnej poprawy w wyglądzie roślin. Ponadto rośliny doniczkowe nieraz polewa się herbatą lub kawą sądząc, że pobudza je to do wzrostu. Aby "dogodzić" roślinom, które przecież kochają słońce, w zimie stosuje się słońce górskie - lampę kwarcową. Kto sądzi, że sprzyja to rozwojowi roślin, ten szybko i dokładnie zmieni zdanie, gdy jego rośliny już po parominutowym naświetleniu promieniami tegoż górskiego słońca wykażą ciężkie oparzenia na liściach. Chęć obcowania z roślinami nawet w kuchni dobrze świadczy o kulturze, ale często się zdarza, że trzymane tam rośliny chorują, ponieważ gotuje się zwykle na niezakrytych płomieniach gazowych, piekarnik nie jest dostatecznie izolowany, a gaz i produkty jego spalania są dla roślin szkodliwe.."
Cytat pochodzi z tej stronki:
http://www.florahurt.pl/mieszkanie_w_kwiatach2.php
Pozdrawiam serdecznie :-)