Nie mam jej już. Po zakwitnięciu niestety zaczęła marnieć i na dodatek nie miałam jej gdzie trzymać. Przywiozłam malutką sadzoneczkę z Ostrołęki, nawet nie wiedząc jak się nazywa ten kwiatek. Dorosła prawie do 150 cm. Kwiaty "pachniały"...okropnie;)Ze dwa dni chodziłam myśląc, że zostawiłam w korytarzu mięso, które się zepsuło;)Przepraszam, za jakość (szkoda, że kwiaty są niewyraźne)ale to zdjęcie ze zdjęcia papierowego.Przyjemności na jutro:)))
Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Dodano: 2010-02-15 23:28:02 |
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach
11 komentarzy
Dodał: tercer 2010-02-18 14:38
Danusia, sprawdzałam - kordylina ma raczej miękkie liście, te były sztywne i całe zielone (jedno ze zdjęć zrobione jest bez lampy i światło tak pada na liście, to z prawej bardziej odpowiadało rzeczywistości).Myślałam również czy to nie dracena, ale i ona kwitnie inaczej więc to chyba jednak jukka (tu w galeriach też mają kwitnące);)