Jak z tym WALCZYĆ !!!




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: Wiki73
Dodano: 2015-09-25 14:23:13
Oglądany: 2025
Komentowano: 8
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
 

8 komentarzy

  1. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    Też mam taki kłopot, wyjątkowo dużo w tym roku tego szczawika. Chętnie poczytam jakieś dobre rady.
    Pozdrawiam serdecznie:)

  2. cizio
    Dodał: cizio

    Musisz go polubić to jedyna rada, też go mam i już z nim nie walczę po prostu wyrywam, myślę ze się sam rozsiewa z wiatrem, pozdrawiam

  3. panka
    Dodał: panka - Moderator

    To aż taki problem? Ja go nie mam, póki co , podoba mi się u Ciebie i obym tego nie wypowiedziała w złą godzinę :))) Pozdrawiam serdecznie :)

    • Wiki73
      Dodał: Wiki73

      Ja go nie lubię t to bardzo :(

  4. jaga51
    Dodał: jaga51

    Na Twoim zdjęciu wygląda sympatycznie, ale skoro się za bardzo panoszy...U mnie się zdarza, ale nie tak, żeby to był problem, są o wiele gorsze chwasty. Dlatego nie doradzę.

  5. Basik
    Dodał: Basik

    Chyba nie ma innej metody jak wyrywać tam gdzie psuje i zostawić gdzie zdobi:)))

  6. allicja
    Dodał: allicja

    to walka z wiatrakami - aby go wytępić trzeba dokładnie wybierać każdy kawałek korzonka /bo odrastają/
    niestety wraz z zakupem roślin również kupiłam sobie takiego chwaścika
    mam pełno na jednej skarpie i walczę bez rezultatu
    kiedy wydaje mi się, że już jest porządek po deszczu lub na wiosnę znowu się pojawiają
    pozdrawiam serdecznie

  7. Bez zdjecia
    Dodał: Andromedea

    Wiolu, moja nierówna walka z tym Pięknisiem trwa już od wiosny. Najpierw wyrywałam i stosowałam chemię, ponieważ pojawił się w miejscu, gdzie nie rosły kwiaty i mogłam sobie na to pozwolić. Wredota nie uległ , a co lepsze rozbujał się na całego. Tydzień temu czyszczenie z korzonków plus posypanie popiołem drzewnym ( pieląc, niestety nie jesteśmy w stanie pozbyć się 100% korzeni). Czas pokaże. Pozdrowienia.

  8. teresabohenek4
    Dodał: teresabohenek4

    To przybysz z Ameryki i jak Ala pisze niemożebny do wytępienia bo fragmenty korzonków rozpleniają się dalej. Ja mam je na balkonie i też wyrywam mimo ich urody. Pozdrawiam Wiolu.

Dodaj swój komentarz