Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
ja niechcący:))))
posadziłam gałązki wierzby hakuro, jak widac na fotce przyjęła się w ilości(3 szt), reszta niestety nie...jedno koszenie trawy przeżyła, ale stałam tuż przy niej jako ochroniarz, drugiego już nie, bo wprawdzie kosiarką tam małżonek nie mógł dotrzeć, ale podkaszarka zrobiła swoje... zachęcam do opisu podobnych zdarzeń, trochę się pośmiejemy...a zainspirował mnie wpis Teni, jako odpowiedź pod moim wpisem, poczytajcie proszę poniżej:))))
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: kamma
Inne zdjecia: kamma
-
róż bez recepty...
-
w potrójnej ilości
-
do kawy na rano miła kwiatowa zagadka:))
-
zagadka do porannej kawy
-
ochronę sprowadzam:))
-
dekoracja..........
-
fantazyjnie też musi...
-
piruety ....
-
mikołajek i nie tylko:))
-
spacerek??zapraszam:)
20 komentarzy
Dodał: kamma 2015-01-25 20:22
kamma 2015-01-24 22:37
już Cię rozumiem, to tak jak z moją wierzbą hakuro(małymi sadzonkami),
pięknie rosły dopóki mój małżonek nie włączył podkaszarki...czar wierzby prysł:(
pomysł z czerwonymi wstążeczkami na roślinach, dla facetów, nie ma sobie równych!!
Tenia (2015-01-24 22:46)
Potrafią się dziwić, że chwasty w rządku rosną a to Były! bratki:(
Dodał: jaga51 2015-01-25 21:24
Znam i ja takie wyczyny! A wiesz co jest gorsze niż facet? Dwóch facetów:)
Dodał: jaga51 2015-01-25 21:46
Zobacz przygodę mojej śnieguliczki-twardzielki:)
Dodał: kamma 2015-01-25 20:26
zdarzenieI-wykopuję celem przesadzenia kępę kwiatów. Przy okazji wykopuję cebulki tulipanów, inaczej nie dało się(odkładam na bok, aby je wkopać później. Co się dzieje??przychodzi mąż aby tę kępę zabrać i staje centralnie na tych cebulkach miażdżąc oczywiście prawie wszystkie:( jako zadośćuczynienie kupił cztery torebki innych:))))
zdarzenieII-obcinam berberysa, gdy skończyłam zbieram obcięte gałązki zanoszę obok płonącego ogniska, ale nie bezpośrednio przy nim, tylko w tzw.części gospodarczej,aby za chwilę przebrać i te ładniejsze odłożyć, posadzić, może się przydadzą jak się przyjmą.Znikam na 3 min w altanie, przychodzę a moje gałązki już w ogniu:)))
zdarzenieIII-kroję paprykę do sałatki, natknęłam się na ciekawy środek, taką dziwnie ukształtowaną maleńką jakby papryczkę(wiecie chyba o czym piszę??)odkładam na bok, myślę zrobię później fotkę, może posłuży kiedyś jako zagadka...zajęta dalszym krojeniem, nie patrzę za siebie,tymczasem wpada do kuchni małżonek i jak myślicie co robi??
oczywiście Z J A D A ze smakiem moją zagadkę !!:)))))
Dodał: witamboji 2015-01-25 20:50
hahaha u mnie jest podobnie jak nie dopilnyje to z doniczka moze byc wyrzucone
Dodał: Nastusia 2015-01-25 20:30
Wpis Teni mnie rozbawił:)Krysiu Twoje przypadki,to dowód jak różnie postrzegamy pewne rzeczy.Dla Ciebie zagadka,a dla męża przekąska:)Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: kamma 2015-01-25 20:36
my z tego mamy świetny ubaw Olgo:))opowiadamy znajomym,przy kawce i wszyscy się dobrze bawią:))takich zdarzeń było więcej,uleciały niestety z pamięci...teraz będę zapisywać:))
Dodał: kamma 2015-01-25 20:38
ja aż się rozpłakałam ze śmiechu z tych rosnących w rządku chwastów :)))))))) tak mnie Tenia rozbawiła!!
Dodał: cizio 2015-01-25 20:35
Ja tez mam zakaz używania podkaszrki bo wszystkie kwiaty rosnące na skraju trawnika fruwają w powietrzu, co zrobić jak się chce dokładnie podkosić trawnik, pozdrawiam
Dodał: kamma 2015-01-25 20:42
i dobrze, że masz zakaz :))) popieram żonkę !!
Dodał: myszaf 2015-01-25 20:37
haha, usmiałam się do łez ze wszystkich zdarzeń:) mój małżonek nie wtrąca się do kwiatów, co najwyżej worki z ziemią nosi, choć komentuje to bardzo zniechęcająco...ale mnie nie zniechęca;)
Dodał: kamma 2015-01-25 20:40
rzucił mi trzy na świeżo przepikowaną maleńką sałatę, bo stwierdził, że to było jedyne puste miejsce wokół:)) no fakt, bo obok wszystko było dużo wyższe:))
Dodał: cizio 2015-01-25 20:38
Córka mojej sąsiadki wypieliła dwa rzędy młodej marchewki i pietruszki i cieszył się że tak w rządku chwasty rosną::)))
Dodał: kamma 2015-01-25 20:41
no to prawie jak u Teni zdarzenie hahahaha
Dodał: Tenia - Moderator 2015-01-25 21:03
No i jaki wesoły temat powstał...:)
Od tego feralnego haczkowania, mąż ma tylko! zgodę na pielęgnację truskawek, bo reszta roślin wygląda dla niego tak samo.
Dodał: kamma 2015-01-25 21:19
hahaha dobre!! ale ujęłaś mu tym samym pracy a sobie dodałaś :((
Dodał: myszaf 2015-01-25 22:24
pamiętam, że gdy byłam dzieckiem ok 10 -u lat tez wyplewiłam wszystkie chwasty łącznie z roślinkami, a bylo to w maju na dzień matki, więc wszystko maleńkie było, chciałam mamie zrobić niespodziankę :)
Dodał: Wiki73 2015-01-25 21:04
Te podkaszarki to utrapienie,latem straciłam sadzonkę mahonii,jak zięć uczył się podkaszać.
Dodał: kamma 2015-01-25 21:22
ja słyszałam działkową awanturę gdzieś z daleka jak się kłócili po koszeniu trawnika:)) nie nam jednym to się zdarza...
Dodał: kanagaka 2015-01-25 21:17
Dzięki takim zdarzeniom jest wesoły temat do rozmów i do śmiechu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: kamma 2015-01-25 21:24
masujemy przeponę Krystynko, masujemy, śmiech to zdrowie:))
Dodał: SONY554 2015-01-25 21:21
U mnie takim właśnie przypadkiem są kury nie do upilnowania ;)))
Dodał: kamma 2015-01-25 21:23
dobre!! i jeszcze kury dołączyły hahahaha no nie mogę, mam dziś wyjątkowo śmieszny wieczór:))
Dodał: myszaf 2015-01-25 22:25
kury wyskubią wszystko co się da :)