Dzisiejszy wschód słońca :)




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

1 osoba lubi to zdjęcie

Dodał: jaga51
Dodano: 2024-07-07 20:56:25
Oglądany: 91
Komentowano: 7
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

7 komentarzy

  1. bella
    Dodał: bella

    ...***Jadzia bój się Boga,przecież nie musisz iść do pracy,ja się cieszę że spoglądasz w moje strony, przyglądając się wschodowi słońca,ale to nie pora by zaczynać kolejną robotę..!Obraz piękny utrwaliłaś,a kamera nie zawiodła,muszę przyznać...!!!Pozdrawiam Cię serdecznie

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      Jak była melodia do spania to nie było czasu. Teraz byle co człowieka budzi. Koguty u sąsiada piały jak wściekłe, zaczynają mniej więcej o drugiej. Nie od razu im się udało, ale w końcu mnie obudziły. Obejrzałam wschód słońca, posłuchałam ptaków, a potem zamknęłam okno. I udało się jeszcze zasnąć :)

  2. panka
    Dodał: panka - Moderator

    O matko ! Po czwartej wstajesz ? ? ?

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      Czytaj wyżej :):):)

  3. panka
    Dodał: panka - Moderator

    Ja tak też mam czasem Jadziu, może nie koguty mnie budzą, ale budzę się po trzeciej i zamiast przewracać się z boku na bok, ubieram się, robię parę km i potem śpię do południa :))))

  4. bella
    Dodał: bella

    ...To rozumiem że jeszcze się odprężyłaś po tej eskapadzie,uchwycenia piękna Jadziu..!Ciebie drób a u nas już sroki skrzeczą od samego świtu,ale ja zakładam na uszy,bo inaczej byłoby ciężko dniu podołać..;)Pozdrawiam

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      Ten drób to takie sąsiadowe hobby, czekam aż mu przejdzie, ale strach pomyśleć co może być następne. Były już jakieś egzotyczne gęsi, barany, króliki hasające po trawce. Te króliki to była zmora bo koty tam chodziły polować, to było dla nich mocno ryzykowne. Sąsiad nie jest rolnikiem.

  5. bella
    Dodał: bella

    ...No to rzeczywiście,bywa takie sąsiedztwo uciążliwe,że też oni mogą się wysypiać w takiej sytuacji i bliskości hałasu..;)ale mimo tego że go tolerują i im nie przeszkadza,to powinni się też liczyć z grupą sąsiadów,ech czasem nie ma rady..Pozdrawiam

    • panka
      Dodał: panka - Moderator

      No z tym hałasem to poszalałaś :)))) To jest wieś i pianie koguta jest wpisany w wiejskie klimaty. Na pewno i Jadzia to rozumie. Słucham czasem skargi ludzi, którzy myślą że wioska to skansen. Żyje się w ciszy i tylko podziwia. Przeszkadza szczekanie psa, koszenie zboża, zapach naturalnych nawozów. Z tym się trzeba liczyć mieszkając na wsi :) A co ja mam powiedzieć, jak od 6 rano chodzą kosiarki prawie pod oknem, hałasują od bladego świtu przy remontach, ostatnio młot pneumatyczny mnie obudził i to nie jest wioska. Trzy głębokie wdechy i do przodu :)

  6. bella
    Dodał: bella

    ...To Ania jest wszystko do czasu,ja umie się zabezpieczyć,gdyż jestem przyzwyczajona,że sąsiedzi po kolei robili burzenie ścian,że bloki się stawiały,huk kurz i nie wiadomo jakie jeszcze tego typu niedogodności itd,oczywiście nie jest to tak do końca,bo się nie da uchronić przed hałasem,też w mieście od wszystkiego,ale uważam że to wszystko jest przejściowe,i mija.A co do zamieszkiwania na wsi to ja doskonale rozumiem i dobre strony i te nieciekawe,w zależności od osobowości i tu nie dotyczy że sąsiad ma koguta,to naturalne, ale jak współżycie wygląda to znam z opowiadań znajomych,i tu jest 'pies pogrzebany' to człowiek człowiekowi potrafi dokuczyć w taki czy inny sposób..;)A co do srok to ich tu nie było, w miastach tyle, ptaszki i owszem od 3 nad ranem już świergoliły,nam to nie przeszkadzało,ale sroki skrzeczą tak hałaśliwie ze,mając szczelne okna zamknięte słychać jak by były otwarte,a to dla idących do pracy miłe nie jest,i to w dzień w dzień..!Ja kocham wieś ale też rozumiem sytuacje które się zdarzają i są związane z naturalną egzystencją, niekiedy niepotrzebne,wystarczyłoby pomyśleć o drugim człowieku żyjącym obok nas...!Pozdrawiam

    • panka
      Dodał: panka - Moderator

      Ulka, Ty znasz z opowiadań ( a każdy winę zrzuca na drugą stronę) a ja znam z realnego życia i tu nawet nie ma co porównywać. Urodziłam się w mieście, kilkanaście lat mieszkałam na wsi i od 50 lat znów w mieście. Za chwilę nasza rozmowa przerodziła by się w dyskusję polityczną, a to jest jednak grupa kwiatowa, tym bardziej nie chcę takiej dyskusji pod postem Jadzi :) Powiem krótko, nigdy wina nie jest po jednej stronie. Miłego dnia

  7. Wiki73
    Dodał: Wiki73

    Kto rano wstaje podziwia piękny wschód słońca.

Dodaj swój komentarz