podziel się wiedzą... :) na przyszłość jak znalazł, nigdy nie wiemy co zaatakuje nasze rośliny! ale warto było toczyć tę wojnę, aby teraz upajać się ich urokiem:)
Oj tak,żadne środki nie pomagały na te czerwone robaki/nie wiem jak się nazywa ten szkodnik lilii/aż w tym roku wpadłam na pomysł że podleje je gnojówka z pokrzyw i popryskam też pokrzywa i pomogła ta naturalna walka...
5 komentarzy
Dodał: kamma 2013-06-30 22:05
u Ciebie chyba cieplej,choć to niedaleko, mnie nic nie kwitnie, wszystkie lilie w pączkach...śliczne!pozdrawiam
Dodał: bella603 2013-06-30 22:09
Czekałam na tą lilię dwa lata i w końcu zakwitła /przez dwa lata toczyłam walkę ze szkodnikiem lilii/
Dodał: kamma 2013-06-30 22:14
podziel się wiedzą... :) na przyszłość jak znalazł, nigdy nie wiemy co zaatakuje nasze rośliny! ale warto było toczyć tę wojnę, aby teraz upajać się ich urokiem:)
Dodał: bella603 2013-06-30 22:19
Oj tak,żadne środki nie pomagały na te czerwone robaki/nie wiem jak się nazywa ten szkodnik lilii/aż w tym roku wpadłam na pomysł że podleje je gnojówka z pokrzyw i popryskam też pokrzywa i pomogła ta naturalna walka...
Dodał: panka - Moderator 2013-06-30 22:28
Zapamiętam Twój pomysł na robale . W razie W jak znalazł :)