Trudno powiedzieć, przygarnęłam kociego malucha 25 lutego. W tym czasie śniegu nie zaznała. Zdziwienie było niebotyczne. Wąchała, próbowała, stawiała łapki tak żeby to białe omijać. Ubaw po pachy :) Ale w końcu się odważyła wdepnąć w śnieg po to by biegiem wracać do domu. Dopiero drugie podejście było bardziej udane :)
7 komentarzy
Dodał: anturium87 2020-11-29 13:10
No cóż kot jest zaskoczony...u mnie buro i ponuro, ty masz chociaż śliczną biel :)
Pozdrawiam serdecznie
Dodał: agaszwedka 2020-11-29 13:35
Piękny kituś:) trochę go zaskoczył biały puch:)
Dodał: malwina 2020-11-29 13:55
Filemona spytaj , już on cię w pole wyprowadzi...:)
Dodał: latortueverte 2020-11-29 15:15
Czy to jej pierwsza zima? Miałam kiedyś kota, który uwielbiał zimę i bawił się śniegiem. Pozdrawiam :)
Dodał: jaga51 2020-11-29 18:19
Trudno powiedzieć, przygarnęłam kociego malucha 25 lutego. W tym czasie śniegu nie zaznała. Zdziwienie było niebotyczne. Wąchała, próbowała, stawiała łapki tak żeby to białe omijać. Ubaw po pachy :) Ale w końcu się odważyła wdepnąć w śnieg po to by biegiem wracać do domu. Dopiero drugie podejście było bardziej udane :)
Dodał: panka - Moderator 2020-11-29 19:47
:)))) A nie próbowała jeść ? :)))
Dodał: jaga51 2020-11-30 19:02
Jasne, degustacja była zaraz po pierwszym szoku :)
Dodał: Tenia - Moderator 2020-11-29 20:06
I jak tutaj chodzić swoimi ścieżkami, wszystko mogą sprawdzić...:)
Dodał: kanagaka 2020-11-29 21:03
Białe, czyściutkie, ale zimne i nieprzyjemne. Powinni uprzedzić;)