Co mi zeżarło Kaktusa wielkanocnego?




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: jaga51
Dodano: 2018-11-14 19:09:29
Oglądany: 1828
Komentowano: 6
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

6 komentarzy

  1. myszaf
    Dodał: myszaf

    jakaś grzybica, ja tak straciłam wszystkie grudniki... miłego wieczorku mimo wszystko...

    • jaga51
      Dodał: jaga51

      W pobliżu na parapecie znalazłam dziwne owady, takie super mini "koniki polne", ale nie wiem czy to miało związek. W tym czasie różne owady pchały się do domu i to mógł być przypadek.

  2. jaga51
    Dodał: jaga51

    Czyli co, wyrzucić te resztki?

    • panka
      Dodał: panka - Moderator

      Ja bym próbowała ratować chociaż kawałeczek.

    • myszaf
      Dodał: myszaf

      nie wiem, ja próbowałam ratować, oderwałam zdrowsze części rośliny i dokładnie umyłam w wodzie z płynem do mycia naczyń na wszelki wypadek, niby nic im nie było, stały, stały, ale nie wypuściły korzonków a potem zwiędły i po nich...

  3. Wiki73
    Dodał: Wiki73

    Szkoda kaktusika...może warto spróbować uratować...

  4. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    Też próbowałabym ratować tak jak radzi Iwonka, płynem do mycia naczyń, ale jeszcze dodatkowo czosnkiem.
    Pozdrawiam serdecznie:)

  5. bella
    Dodał: bella

    ...Wielka szkoda Jadziu,ale zamocz z korzeniami już bez ziemi w wodzie na noc i przesadz do nowej ziemi na drugi dzień,te wszystkie poodrywaj nie mocząc miejsc gdzie odrywałaś,powodzenia...;

  6. Tenia
    Dodał: Tenia - Moderator

    Myślę, że trzeba odnowić roślinkę z członów. Mój w ubiegłym roku padł, na początku pojawiły się jakieś zgrubienia, później wysychały i robiły się dziury, roślina była owiędnięta. Teraz mam kilka maluchów, bo człony ukorzeniłam w wodzie, ładnie rosną:)

Dodaj swój komentarz