Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Bratek-przedwiośnie zimowe..
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi Wcześniej niż oczekiwałam przyszły te cieplejsze dni Zdjęłam z niej zmoknięte palto, posadziłam vis a vis Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty (??) /M.Grechuta/
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: Tiktak0
Inne zdjecia: Tiktak0
-
Juz niedługo
-
Tyle słońca w moim mieście
-
Ciepełka i słonka...
-
Zapach róży
-
Czerwcowe klimaty
-
Bardzo zimno ....
-
Ręce opadają...
-
Czekam niecierpliwie
-
Zimno w nóżki ....
-
Parapetowy wesołek
11 komentarzy
Dodał: SONY554 2014-02-04 10:37
Piękny bratek;)U mnie znowu mrozi.Pozdrawiam
Dodał: cizio 2014-02-04 10:45
Piękny wiosenny bratek i nie zapomniany M. Grechuta. Pozdrawiam wiosennie miłego dnia
Dodał: kamma 2014-02-04 12:14
piękny, trafiony cytat Alinko- miłego dnia :)
Dodał: renata261074 2014-02-04 14:32
Piękny braciu i bardzo wiosenny pozdrawiam:)
Dodał: kanagaka 2014-02-04 14:50
Uroczy, słoneczny brateczek. Coraz bliżej do wiosny, choć u mnie jeszcze jest sporo śniegu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: Matty88 2014-02-04 15:40
A pomyśleć, że kiedyś nie doceniałam bratków... Teraz bym je wszystkie chciała, chociaż na zdjęciach :)
Dodał: Tenia - Moderator 2014-02-04 15:56
Zawsze radosne, jak to brateczki. pozdrawiam :)
Dodał: alokazja7 2014-02-04 17:36
Bratek z deszczowymi perełkami,pozdrawiam:)
Dodał: panka - Moderator 2014-02-04 18:38
Dośpiewałam sobie resztę piosenki Grechuty, bardzo ją lubię :) O bratkach mogę na razie pomarzyć, ziemia nadal skuta na kamień. Pozdrawiam serdecznie :)
Dodał: Grazyna72 2014-02-04 23:52
Uwielbiałam Marka Grechutę za jego poezję śpiewaną. Kto dziś jeszcze umie tak lirycznie śpiewać? Gdzieś w zakamarkach, mam całą jego oryginalną kasetę (śmiech na sali, kto dziś wie co to jest?). Kochana Alinko, nigdy nie wolno się poddawać (to w sprawie Krotona)! Mnie przez chyba zwykły przypadek rośnie jak oszalały. Z moich obserwacji i pielęgnacji wynika, że on lubi bardzo słoneczną wystawę, poza tym regularne, obfite zraszanie 2 razy w tygodniu i podłoże stale wilgotne, ale nie zalane. I to właściwie tyle. Zauważyłam też, że nie znosi przestawiania z miejsca na miejsce. Nie jest więc chyba tak skomplikowany jakby się mogło wydawać? Przybywa go natomiast bardzo szybko, bo od wiosny do jesieni 50 cm. Po prostu rośnie w oczach. Tak więc nie zniechęcaj się, tylko już się za jakimś rozglądaj. Ważne, żeby kupić ładny, zdrowy okaz. A potem to już pestka...Gorąco Cię pozdrawiam niezwykle sympatyczna Dziewczyno!!! Kiedy piszesz, to aż miło:))