Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Brak mi słów...
i jestem bardzo wściekła..od wiosny trułam mrówki na Wierzbie japońskiej 'Hakuro nishiki'..zrobiły sobie kopiec przy samym pniu,nie pomogło nic,cały czas na dodatek było pełno trocin wkoło..wierzba marniała w oczach..dziś ruszyłam nią,a ona sama się przewróciła..to,co zobaczyłam,to przyprawiło mnie o gęsią skórkę..w korze i korzeniach była cała masa tych potwornych larw..gdy je ruszyłam,te największe bardzo szybko rozchodziły się,zostały tylko te najmniejsze...nie boję się zadnych gąsienic,ale te to potwory,oglądając dokładnie jedną,potrafiła pluć..nie żartuję..pluła rudo-pomarańczową jakby śliną..Po lewej stronie jest szkaradna ćma ( kiedyś ją dodałam do Galerii) - Trociniarka czerwica..a po prawej larwy,które wyjęłam z korzeni wierzby...sorry za tą fotkę,ale dodałam ku przestrodze innym,oglądajcie swoje drzewa i nie życzę Wam spotkania tego potwornego szkodnika w swoim ogrodzie.
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: wiesia163
Inne zdjecia: wiesia163
-
Komelinowy błękit..
-
Dorzucę i ja....
-
Mam pierwsze...
-
Są takie dni....
-
Mam piękny....
-
Brak mi słów...
-
Najsłodszy Kwiatuszek...
-
Radosnych Świąt...
-
Grudniowe...
-
Lofosowe...
13 komentarzy
Dodał: Wiki73 2016-08-06 20:46
Potworne...szkoda wierzby ,staramy się troszczymy,a takie stworki-potworki wszystko zniszczą-mimo wszystko Wiesiu miłego wieczoru.
Dodał: cizio 2016-08-06 20:55
Miałaś niezłą przygodę z tymi larwami, może jakby były mrówki to by dały radę tym larwom, no chyba żeby się zaprzyjaźniły, pozdrawiam
Dodał: wiesia163 2016-08-07 12:07
Januszu,z tym potworem chyba raczej mrówki nie zaprzyjaźnią się..miłej niedzieli..))
Dodał: malwina 2016-08-06 21:27
robale chyba sobie hakurki upodobały , ja straciłam 3 sztuki i już nie kupuję , po co cierpieć ?
Dodał: wiesia163 2016-08-07 12:11
Ja też już nie kupię..pilnowałam,przycinałam..a nawet podlewałam w upalne dni,rosła w centralnym miejscu,byłam z niej dumna..ale teraz wszystkie podejrzane robale i ćmy niech się mają na baczności,już nie będę dla nich taka przyjazna..miłej niedzieli..))
Dodał: Tenia - Moderator 2016-08-06 21:30
U mnie była podobna sytuacja ale z inną wierzbą na pniu, dopiero jak się przewróciła to widziałam w środku grube korytarze, larw i owada już nie było a szkoda została. pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: wiesia163 2016-08-07 12:17
Teniu,to co wyczytałam w necie o larwach,to praktycznie są one nie do wytępienia..brrr..dziś na tarasie już zabiłam 3 wielkie..no tak,przecież zabrałam im dom i stołówkę..miłej niedzieli..))
Dodał: panka - Moderator 2016-08-06 22:04
Potwory ! Kiedyś pokazywała je chyba Jaga. Ciekawe czy można się jakoś przed nimi uchronić. Pozdrawiam Wiesiu :)
Dodał: wiesia163 2016-08-07 12:29
To prawda Aniu..potwory...skopiowałam z netu..: "Jeśli w zeszłym sezonie zaobserwowaliśmy w naszym ogrodzie występowanie gąsienic, na przełomie maja i czerwca warto zabezpieczyć dolne partie pni lepem lub posmarować korę środkiem odstraszającym, który zapobiegnie złożeniu nowych jaj. Należy również rozwieszać w ogrodzie pułapki feromonowe, służące do odławiania osobników męskich."...miłej niedzieli Ci życzę..))
Dodał: silesiaa 2016-08-06 23:08
witaj:)popatrz w mojej galerii na foto"tu sie schowam" zartowalismy sobie ze nie pozywi sie podkladem kolejowym a ona tam wlazla celem przeobrazenia w te cme jak u Ciebie na fotce bo tuz obok byla wylinka za jakis czas
pozostaje wspolczucie po utraconej wierzbie,pozdrawiam:)
Dodał: wiesia163 2016-08-07 12:41
Witaj..możliwe,że tak było..w necie wyczytałam.." Gąsienica przechodzi przez 8 stadiów larwalnych i przeżywa dwie zimy zanim się przepoczwarzy. W pierwszym roku szkodnik żeruje w gromadzie tuż pod korą, w szyi korzeniowej drzew, a w drugim przenosi się w głąb pni i konarów, drążąc indywidualne korytarze. W maju drugiego roku larwa przemieszcza się pod powierzchnię kory i wygryza w niej otwór wylotowy. Następnie tworzy kokon z wiórek oraz przędzy. Proces przepoczwarzenia zachodzi zazwyczaj w żerowisku, 5-8 cm pod powierzchnią ziemi, choć niekiedy gąsienice schodzą nawet na głębokość 2 m. Wylot motyli rozpoczyna się po upływie 2-6 tygodni – w czerwcu lub na początku lipca. Dorosły osobnik żyje około tygodnia..."
Dodał: Basik 2016-08-07 09:22
Makabra...biedna wierzba!!!
Pozdrawiam Wiesiu.
Dodał: Andromedea 2016-08-07 20:08
Przykre to, gdy tracimy Pięknotki przez takie łajdusy. Dużo chemii wokół, więc się mutują i wzrastają niestety w siłę. Galeria to nie tylko słoneczne zdjęcia, ale też takie jak Twoje, gdzie nauka i informacje.
Pozdrowienia i miłego tygodnia Tobie Wiesiu życzę!
Dodał: silesiaa 2016-08-07 21:21
dorosła postac zyje tylko tydzien a ile szkody narobi:(
Dodał: jaga51 2016-08-08 16:19
Owszem pokazywałam. U mnie załatwiły starą fajną śliwę renklodę, która dawała oprócz owoców jeszcze cień. Co ja robiłam z przyłapanymi larwami to się nie przyznam! Nawet dzięcioł usiłował się na tym drzewie z nimi rozprawić, ale nie dał rady. Cykl rozwojowy tego motyla trwa dwa lata- ostrzegam. Obserwuj Wiesiu przez kolejne lata. U mnie więcej nie zauważyłam.
Dodał: wiesia163 2016-08-08 18:53
Wiem Jaguś,już zdążyłam o tym potworze chyba wszystko wyczytać w necie..i wiem doskonale,że jeszcze na tym nie koniec,nie wiem dlaczego,ale zrobiły sobie ścieżkę tuż koło schodów..(nawet sobie nie wyobrażasz,co z nimi zrobiłam..)naliczyłam ich 15 szt. i to takich dorodnych..biedne moje drzewka...(