Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
BLUSZCZ....
TO JEST BLUSZCZYK U MOJEJ BABCI.MA ON SWOJA HISTORIE.ZOSTAŁA POSADZONA ODNÓŻKA JAK MOJA MAMA DOWIEDZIAŁA SIE ŻE JEST W CIĄŻY ZE MNA.BLUSZCZ RÓSŁ SOBIE PRZEZ 27 LAT,WIERZCIE MI ŻE SUFITU NIE BYŁO WIDAĆ .CAŁY ZAKRYŁ BLUSZCZ-TAK SIĘ ROZRÓSŁ.STAŁO SIE TO UCIĄŻLIWE,KURZ I WOGLE.KWIATUSZEK ZOSTAŁ PODZIELONY W ODNÓŻKI PO RODZINCE I U BABCI ROSNIE WŁASNIE TERAZ MNIEJSZY Z TEJŻE JEDNEJ ODNÓZKI POSADZONY.JA DO SIEBIE TAKZE ODNÓŻKE WZIEŁAM,ALE U MNIE ZA SUCHE POWIETRZE-NIE CHCIAŁ ROSNĄĆ ,WYGINĄŁ.NIESTETY....POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE-MIŁEGO WIECZORU ŻYCZE
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
12 komentarzy
Dodał: Bebo94 2010-02-20 12:03
Piękny bluszczyk a historia jeszcze ciekawsza :)
Dodał: aldona1899 2010-03-18 12:33
To musiało wyglądać jak w dzungli, taki okaz..:) A wiesz Maju, u mnie był kiedys w kuchni piękny bluszcz pospolity, piął sie po sznureczkach po calutkim suficie. Przeslicznie to wygłądało. Któregoś dnia przyszła zawistna sąsiadka, nazachwycała się ile wlazło, powzdychała i poszła. W ciągu tygodnia wszystko uschło...niby nie wierzę w "złe oczy" ale dziwne...a Twój bluszcz jest sliczny na tym zdjęciu:)