2 osoby lubi to zdjęcie
BĘDĘ Z WAMI MYŚLAMI
...Moi kochani Galeriowicze...Aniu, i Teniu,dziękuję za oddanie na mnie głosów w konkursie,a wygranym serdecznie Gratuluję...!!!Za kupon pocieszenia oczywiście dziękuję..:)! Mam trudny bardzo czas,który nie pozwala mi być z Wami,i o ile chwil z pobytu moich bliskich było sporo i radosnych to już odlecieli do swoich domów, ja zostałam ze smutkiem i cierpieniem mojej Soni,która uległa wypadkowi,zrywając sobie ścięgna kolanowe w jednej łapie...Jest już po operacji,rekonstrukcji i czeka nas ogromna walka by wróciła do zdrowia,na ten czas ja jestem przy niej też i nocą...Ostatnio też dotarła do nas wiadomość z rodziny męża,siostra męża nagle odeszła....;)Pasmo tych wydarzeń powoduje że nie mogę być z Wami jeszcze na ten czas...Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do usłyszenia...................:)
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: bella
Inne zdjecia: bella
-
RABATOWY
-
WIKLINOWY WYSTRÓJ
-
W KOŁDERCE
-
KOSTRZEWA SINA
4 komentarzy
Dodał: kanagaka 2023-08-25 18:47
Są chwile dobre, są też smutne. Trzymaj się Ulu, mam nadzieję, że Sonia szybko wydobrzeje.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam.
Dodał: Tenia - Moderator 2023-08-25 18:49
Trzymaj się Ulko, niech Twoja piesinka jak najszybciej wyzdrowieje, by radość wróciła pod Twój dach. pozdrawiam ciepło:)
Dodał: panka - Moderator 2023-08-25 20:38
Ulko , wyrazy współczucia dla Ciebie, męża i całej rodziny. Wiem jaki to ból . A Sona to członek rodziny, wiem że tak ją traktujesz i wiem też , że z Twojej strony będzie dobrze zaopiekowana. Pozdrawiam Cię serdecznie i przytulam.
Dodał: bella 2023-08-28 13:59
..Dziękuje Aniu,za wyrazy rodzinnego współczucia..Tak jest zaopiekowana i z każdej strony robimy wszystko aby się powiodło to leczenie zerwanych ścięgien kolana,minęło już siedem dni od operacji,a ona już stawia tą łapkę lepiej,ale jednak wszystko z umiarem i to dopiero połowa jej leczenia,a o dochodzeniu do zdrowia długi ciągnący się do pół roku proces..Ale to Jacki to są niezmiernie ruchliwe pieski,i taka właśnie jest Sonia,o którą całymi czasy, bo 7 lat,trzęsłam się że sobie coś zrobi z tego biegania,i stale coś poprawiałam jak widziałam że się nie wyrabia na zakręcie,aby było bezpiecznie,jednak teraz dała pokaz z którego już obronną ręką jak się potocznie mówi nie wyszła..;)ale z takich szybkości jakie ona robiła to trudno mówić o jakimkolwiek bezpieczeństwie..Korygowanie i pilnowanie wiecznie jej dawało jakiś skutek i w miarę bezpieczeństwo,a mimo to sobie nie raz tym gonieniem ścięgna nadciągała,ale to wychodzenie z tego było krótkotrwałe,bo po tygodniu już na nowo ganiała..Cały dom mamy pod jej dyktando i chwile aby jej ulżyć poza jej cierpieniem,bo jest też i nocą..Dziś kolejna wizyta i nowe być może decyzje co dalej i czy będzie można ją na nowo uruchamiać i czy co raz to śmielej..Pozdrawiam serdecznie
Dodał: Wiki73 2023-08-25 20:57
Trzymaj się Ulu... na pewno będzie lepiej.