Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Roślina na zdjeciu: |
---|
Storczyk, Storczyki, Orchidea - Orchideceae |
Rozkwitła "na całego". Zdrobiła mi niespodziankę wypuszczając drugi pęd kwiatowy z tej samej pseudobulwy. Już raz kwitła w październiku :-))) Ten storczyk też jest łatwy w uprawie ;-)
Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia
Roślina na zdjeciu: |
---|
Storczyk, Storczyki, Orchidea - Orchideceae |
10 komentarzy
Dodał: majka190382 2010-01-04 20:56
ŁATWY W UPRAWIE I BARDZO PIEKNY DO TEGO...
Dodał: Czesia 2010-01-04 23:12
Jak zwykle przepiekny.Pozdrawiam serdecznie
Dodał: Isia 2010-01-04 23:35
ależ tu niesamowita kolekcja pięknych storczyków, pozdrawiam :)
Dodał: tercer 2010-01-05 00:08
Jest cudny, ale czy tu u Ciebie jest co innego?! Wszystkie kwiaty są zjawiskowe, do tego jeszcze tak sfotografowane, że nawet brzydszy wydaje się pięknością;)))Często tu zaglądam:)
Dodał: renata261074 2010-01-05 08:28
piękność :)
Dodał: krab42 2010-01-05 16:10
Skoro łatwy, warto się o niego postarać. Piękny jest ci on! ;-))
Dodał: emiko 2010-01-05 17:36
Twoje storczyki są niezwykłe. Masz tyle ciekaych odmian! Ten - cudowny!
Dodał: Borys 2010-01-05 18:43
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedzinki :-))) i cudowne komentarze. Krab 42: ten storczyk to marketowy "standard", często ją widuję w sprzedaży. Większość moich roślin mam z takiego ogrodniczo-budowlanego marketu na 3 litery ;-) Jak już się do niego wybiorę to zawsze się "obkupię", nigdy nie wracam z pustymi rękami. Jest chyba najlepiej zaopatrzony, ma najwięcej storczykowych nowości i przystępne ceny.
Pozrawiam serdecznie:-)
Dodał: katkak 2010-01-05 19:27
pięknie tu, kwiat śliczny, pozdrawiam
Dodał: Borys 2010-01-07 15:27
Bebo94: muszę dodać, że kupiłam go w pierwszych dniach grudnia. Wtedy akurat nie było "trzaskającego";-) mrozu. Jeśli jednak zdarzy się, że jest bardzo zimno a ja na coś się strasznie "napalę", to w tym moim markecie na 3 litery kupuję "z metra" (bo mają) folię bąbelkową i przed wyjściem ze sklepu pakuję roślinę najpierw w oferowany papier do pakowania (kilka warstw na okrętkę)i jeszcze dodatkowo zapatulam w kupioną folię. Potem szybko do ciepłego samochodu. Po przywiezieniu do domu pozostawiam delikwenta w opakowaniu na kilka (co najmniej) godzin, aby powoli wyrównał temperaturę. To działa... ;-))) - przynajmniej u mnie ;-)))