1 osoba lubi to zdjęcie
Adoptowałam go :))
W sierpniu pokazałam Wam zdjęcie kotków, których nikt nie chciał. Ten jaśniejszy kotek pewnego dnia przepadł bez wieści. Mama kociąt pod koniec września została wysterylizowana. Była to sterylizacja połączona z aborcją , bo na świat szykowały się następne kocięta. Po tym zabiegu coś zmieniło się w jej psychice, przestała tolerować swoje jedyne dziecko. Kotek ( Jaro ) mieszkał samotnie w szopie. Jak szłam z jedzeniem czekał już na mnie na drodze. Składał też krótkie wizyty na mojej działce. Pewnego dnia przestał jeść. Po trzech dniach pojechałam z nim do weterynarza. Okazało się, że jest chory. Na czas kuracji wzięłam go do siebie, żeby wszystkiego dobrze dopilnować. W tym czasie ani razu nie odwiedził swojej szopy. Nie miałam sumienia zostawić tego malucha, którego matka niczego nie nauczyła. Od wczoraj Jaro mieszka w Łodzi.Z psem mijają się bezpiecznej odległości. Udają, że się nie widzą. Mam nadzieję, że się polubią. Jest to pierwszy kot w moim domu, chyba dam sobie radę. Jaro jest spokojnym kotem, który od czasu do czasu dostaje głupawki.
Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: MOKAINA
Inne zdjecia: MOKAINA
-
Zielono mi..
-
Ja Was cały czas obserwuję.
-
Troszę bieli .
-
Tylko bez wirowania proszę :)))
-
Zamiast kota.
-
Szybko się przystosował :)))
-
Adoptowałam go :))
-
Jesienny bukiecik
-
Niebo w paski
-
Droga w paski
19 komentarzy
Dodał: sowa 2013-10-30 23:20
Kotek nie mógł znaleść lepszej opiekunki... chyba instynktownie wyczuł kto ma wieeeelkie srce dla zwierzaczków.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: lubka 2013-10-31 09:48
Masz dobre serce Aniu,u Ciebie jemy napewno będzie dobrze.Pozdrawiam.
Dodał: anturium87 2013-10-31 16:51
Kot trafił w dobre ręce, a pies szybko się przyzwyczai do nowego domownika.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dodał: Basik 2013-11-01 20:21
Aniu niech Wam się dobrze ułoży wspólnie:)
Kotek miał szczęście!!! Domownicy na pewno się wzajemnie poukładają....
Pozdrawiam serdecznie:)))
Dodał: malwina 2013-11-02 22:38
zastanawiam się kto lepiej trafił Ty czy ON ,a głupawka jest bardzo potrzebna , to specyficzne kocie widowisko :)pozostaje mi życzyć zdrówka Wam obojgu :)
Dodał: jaga51 2013-11-03 12:09
Nie będziesz żałować,szczęśliwe koty i swoim opiekunom dają szczęście:)
Dodał: teresabohenek4 2013-11-03 21:49
Aniu, wspaniale że zajęłaś się tym sierotką! Mam doświadczenie we wprowadzaniu kota do domu psów. Otóż kilka razy zmieniało się nastawienie psów do kotki aż się wyklarowało porozumienie w stadzie (stąd wspólne spacery. Będziesz miała radość przez wiele lat. Pozdrawiam Cię miło!
Dodał: tercer 2013-11-04 14:45
Ładny z niego tygrysek!Oj, żeby te moje "dwie głupawki" były trochę bardziej spokojne!;)))Aniu - ja to Ciebie podziwiam!!!:)))
Dodał: fenix 2013-11-05 17:42
Aniu, szczescia i zdrowia dla calej, powiekszonej rodzinki:)