1 osoba lubi to zdjęcie
Adoptowałam go :))
W sierpniu pokazałam Wam zdjęcie kotków, których nikt nie chciał. Ten jaśniejszy kotek pewnego dnia przepadł bez wieści. Mama kociąt pod koniec września została wysterylizowana. Była to sterylizacja połączona z aborcją , bo na świat szykowały się następne kocięta. Po tym zabiegu coś zmieniło się w jej psychice, przestała tolerować swoje jedyne dziecko. Kotek ( Jaro ) mieszkał samotnie w szopie. Jak szłam z jedzeniem czekał już na mnie na drodze. Składał też krótkie wizyty na mojej działce. Pewnego dnia przestał jeść. Po trzech dniach pojechałam z nim do weterynarza. Okazało się, że jest chory. Na czas kuracji wzięłam go do siebie, żeby wszystkiego dobrze dopilnować. W tym czasie ani razu nie odwiedził swojej szopy. Nie miałam sumienia zostawić tego malucha, którego matka niczego nie nauczyła. Od wczoraj Jaro mieszka w Łodzi.Z psem mijają się bezpiecznej odległości. Udają, że się nie widzą. Mam nadzieję, że się polubią. Jest to pierwszy kot w moim domu, chyba dam sobie radę. Jaro jest spokojnym kotem, który od czasu do czasu dostaje głupawki.
Ostatnio dodane
Dodaj swój komentarz
Informacje o: MOKAINA
Inne zdjecia: MOKAINA
-
Admirał na jeżówce.
-
Mglisty i mroźny poranek.
-
Przymroziło trochę.
-
Poranna rosa
-
Chyba pasuje do kwiatów :))
-
Wrzos otulony pajęczyną.
-
Kropelki rosy
-
Otulony pajęczyną
-
Kwiatek i pan Dudek.
-
Odwiedził mnie pan Dudek.
19 komentarzy
Dodał: Wiki73 2013-10-30 09:58
Jest szczęściarzem ,że znalazł Ciebie Aniu na swojej drodze,dzięki temu ma dom i bliskich.Pozdrawiam.
Dodał: grazia5201 2013-10-30 09:58
Cudownie Aniu postąpiłaś.Jest nadzieja, ze zwierzęta się polubią (kotek jest mały i po przejściach).
Powodzenia.Trzymam kciuki :)
Dodał: Gosiczka1 2013-10-30 12:16
Aż miło się robi na sercu że są jeszcze tacy ludzie na świecie. Ja też mam dwa kotki i jestem bardzo uczulona na krzywdę zwierząt.
Dodał: SONY554 2013-10-30 14:44
Piękny gest kolejny...;)Już coraz mniej ludzi jest na świecie o takim sercu ,kotek śliczny;))!Pozdrawiam
Dodał: ania1976 2013-10-30 16:31
Nie mogło spotkać go nic lepszego,piękny gest Aniu.Pozdrawiam serdecznie:)
Dodał: Nastusia 2013-10-30 18:51
Śliczny kotek i na pewno będzie szczęśliwy:)Pozdrawiam serdecznie.
Dodał: Tenia - Moderator 2013-10-30 19:36
Dużo wspólnej radości Aniu, piesio się przekona do kotka i przyjaźń gwarantowana. pozdrawiam Cię serdecznie
Dodał: kamma 2013-10-30 19:46
w opisie ładnie to wszystko nam opowiedziałaś, a jeszcze piękniej postąpiłaś:) szczerej przyjaźni kocio-psiej życzę :)pozdrawiam Cię Aniu.
Dodał: Arietta 2013-10-30 20:02
Aniu Kochana - nikt od Ciebie nie może mieć lepszej ręki i pasji do wychowaniu tego malucha, a piesek się przyzwyczai. Na razie to dopiero jeden dzień, a z Twojego opowiadania wynika, że nie ma między nimi agresji. Kocia głupawka maluchowi z czasem przejdzie, a póki co będziesz mieć z tego masę radości :-) No i nie ma to jak koci terapeuta w domu ;-) Zdrówka i szczęścia życzę :-)
Dodał: kanagaka 2013-10-30 20:35
Śliczny jest ten kotek, wygląda na milutkiego, na pewno piesek przekona się do niego.
Pozdrawiam Ciebie Aniu serdecznie.