Pierwszy i chyba ostatni....




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: Wiki73
Dodano: 2016-05-30 14:06:55
Oglądany: 2127
Komentowano: 8
Oceniano: 1
Aktualna ocena:
 

8 komentarzy

  1. panka
    Dodał: panka - Moderator

    Nie umiem pomóc, ale ratuj roślinkę, piękne ma kwiaty. Pozdrawiam :)

  2. kanagaka
    Dodał: kanagaka

    Piękny kwiat, szkoda, że masz z nim Wiolu takie kłopoty. Niestety, nie znam się. Może coś go podgryza?
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie:)

  3. cizio
    Dodał: cizio

    Podobno niema na to lekarstwa, jest to zamieranie pędów klimatysów przechodziłem przez tą chorobę , pozdrawiam

    • Bez zdjecia
      Dodał:

      Może tylko kwiatek przechodził przez tę chorobę. Pozdrawiam wesoło w upalny dzień.

  4. katkak
    Dodał: katkak

    piękny, szkoda go, w naszej galerii piszą tak, cytuję:
    Zdecydowanie najczęstszą chorobą jaka atakuje powojniki jest uwiąd powojnika. Główne objawy to obumieranie części roślin, pomimo zachowanych, zdrowych korzeni (chodź nie zawsze są zdrowe). Ta choroba grzybicza atakuje przede wszystkim w warunkach podwyższonej wilgotności oraz temperatury. Podobnie jak w poprzednim przypadku, wszystkie porażone części musimy jak najszybciej zebrać i spalić, nie wyrzucać! Leczenie odbywa się, podlewając pnącze preparatem antygrzybiczym opartym na bazie miedzi, np.: Bayleton, Rubigan, Baymat, Nimrod. Zabieg przeprowadzamy kilka razy w odstępach kilkunastu dni, aż do wyleczenie rośliny.

  5. katkak
    Dodał: katkak

    Może po przekwitnięciu warto zmienić mu miejsce i zastosować, któryś z polecanych preparatów, nie musiałam walczyć z tą chorobą u swoich więc nie mam doświadczenia ale może warto próbować....

    • Wiki73
      Dodał: Wiki73

      Dzięki Kasiu spróbuję go uratować jak się nie uda trudno.............

  6. Tiktak0
    Dodał: Tiktak0

    Tak,jak pisała Kasia..
    Ja również obczytałam się w tym temacie po pachy,Klematis więdnie(liście nie czernieją na razie)-i strach mam..
    Piszą też ,że dobrze spryskiwać Topsin M500 ..i też tym podlać.Za 7 dni czynnośc powtórzyć.Bardzo dobry podobno jest chemiczny 0,1% roztwór Switch.Na jedną rosline podaje się 3-5litrów tego roztworu .Podlewa się kilka razy w odstępach ok 10-14 dniowych..Z domowych sposobów :podsypują ludzie nadmanganianem potasu, a w okolicy korzenia wsadzają kilka (3-4)ząbków czosnku,co podobno ma działać przeciw bakteryjnie...Ziemię wokoło pnącza oczyścić..starać się,by była pruchnicza i przepuszczalna.No zasada: i korzenie w cieniu-a główki w słońcu.
    Ja jestem na etapie strachu..Odcięłam zwiędły pęd..Wsadziłam na razie czosnek w glebę i obserwuję co będzie dalej(lista specyfików siedzi w torebce.jak zauważę dalsze obumieranie-ruszam do ataku chemicznego)..Życzę Ci powodzenia Wiolu.

  7. sowa
    Dodał: sowa

    Nie znam się na chorobach clematisów... i lepiej, żebym takich wiadomości nie musiała szukać:)
    Po powrocie z ostatniego pobytu w Polsce odebrałam 4 clematisy od mojej bratowej (kupiła za moje zlecenie). Teraz rosną na moim balkonie i jak na razie to pokazały się u nich kwiaty (biały, niebieski, różowy i amarantowy).
    Ratuj Wiolu swojego, bo to piękniś!

  8. Basik
    Dodał: Basik

    Niech Ci się uda Wiolu ....go uratować:)))
    Cudny jest.

Dodaj swój komentarz