Apel łódzkich "kwiaciarzy"




Obecne wybrane sortowanie:
Ostatnio dodane

Jeszcze nikt nie polubił tego zdjęcia

Dodał: Arietta
Dodano: 2011-08-22 22:24:17
Oglądany: 3338
Komentowano: 8
Oceniano: 0
Aktualna ocena:
Użytkownik wyłączył możliwość głosowania na zdjęcia w swoich galeriach 

8 komentarzy

  1. allicja
    Dodał: allicja

    pisałam tu już, ale net mi się wyłączył .....
    myślę, ze biznes kwiatowy ma się dobrze i takie akcje w niczym mu nie zaszkodzą
    choć przyznam, że jest to ciężki "kawałek chleba"
    byłam ostatnio na takiej imprezie, śmiesznie wszyscy wyglądali z miśkami i lalkami pod pachą ...
    cóż obyczaje się zmieniają !
    pozdrawiam serdecznie

  2. jaga51
    Dodał: jaga51

    Mam mieszane uczucia... myślę,że nikogo to nie zrujnuje jak w dniu ślubu przyniesie elegankie kwiaty a oprócz tego pomyśli o działalności dobroczynnej.Wszystko w swoim czasie...

  3. renata261074
    Dodał: renata261074

    A ja jestem staroświecka wtych sprawach jak młodzi chcą kogoś wspierac to niech sie podzielą tym co dostali w prazentach i kopertach a kwiaty to są zawsze kwiaty ale to jest moje zdanie pozdrawiam serdecznie dobrej nocki:)

  4. jorgus
    Dodał: jorgus

    Trzeba szukać kompromisów....zabawki dla dzieci z domów dziecka....czy też wiązanka z róż...które tak doskonale wykonuje florystka...która utrzymuje swoje dzieci pracując w kwiaciarni.No bo przegięciem było by podczas skłsdania życzen zarzucenie pannie młodej przez ramie worek suchej karmy...artystycznie przewiązanej różową wstązeczką.Lekkie przegiecie.Pozdrawiam cieplutko

  5. Jolcia217
    Dodał: Jolcia217

    Uważam, że nowożeńcy ze swoich prezentów mogą przekazać część pieniążków dla potrzebujących...i to byłby piękny gest z ich strony. Tak samo, jak każdy z nas może to zrobić w każdej chwili, nie czekając na uroczystości weselne. Są przecież podawane numery kont, na które można wpłacać różne datki. Spotkałam się już z takimi sytuacjami, że młodzi podczas zapraszania prosili np. żeby właśnie zamiast kwiatów kupić maskotki, czy też kupony lotka (ale to już dla nich) i ich prośbę uszanowałam...ale kwiaty również kupiłam, bo jakoś tak głupio mi było bez kwiatów. Trochę czułam "niesmak", gdyż to jest takie narzucanie swoich zachcianek gościom weselnym. Podsumowując uważam, że jednak przemawiają do mnie tradycyjnie kwiaty, jest to jednak piękne, kwiaty przynoszą radość. Natomiast pomagać potrzebującym można cały czas.

  6. grazia5201
    Dodał: grazia5201

    No cóż...ile ludzi, tyle opinii...I dobrze - to demokracja :)
    Ja podzielam poglądy Ariettki i Jagusi.Można wręczyc kwiatek i pomyslec o dodatkowym suvenirze :)

  7. isia53
    Dodał: isia53

    Joasiu, ja już parę lat temu byłam na ślubie z paczką pampersów pod pachą :) to się bardzo rozpowszechniło u nas, i nie widzę w tym nic złego, bo tak na prawdę te sterty kwiatów się marnowały, albo co niektórzy na cmentarz zawozili... a symboliczne wiązanki i tak zawsze są od wielu znajomych, którzy nie są zaproszeni na wesele, tylko przychodzą do kościoła.

  8. Arietta
    Dodał: Arietta

    Racja, Isiu - pamiętam jak to było na wszystkich ślubach, w których uczestniczyłam (łącznie ze swoim własnym ;-). Para młoda przeważnie nawet nie widzi, jakie i od kogo kwiaty otrzymuje, bo odbiera je drużba, ubijając w snopek siana. Później wrzuca do bagażnika, a jak ktoś sobie o nich w porę przypomni, to wkłada się je, takie już zmiętoszone, do jakichś wiader.

    U fotografa także już się nie pozuje z kwiatami - albo są specjalne scenerie w atelier, albo jeśli pora roku pozwala sesję robi się w jakimś pięknym plenerze.

    Dlatego uważam, że symboliczny kwiatek jest akurat, wszystko ponad to, to już barbarzyństwo wobec kwiatów ;-)

    Natomiast elegancko przybrane kwiatami stoły i sala weselna, czy bankietowa, to już całkiem inna bajka - powinno być pięknie i gustownie :-) Pozdróweczki!

Dodaj swój komentarz